Wieczorny mecz o cztery punkty, arcytrudne zadanie Polek - zapowiedź IX dnia mistrzostw Europy 2014

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W poniedziałek rozegrane zostaną kolejne mecze w grupie I, w której występują Polki. Nasze zawodniczki zmierzą się z niepokonaną Norwegią. Niezwykle ciekawie zapowiada się mecz Węgry - Dania.

Po pierwszych meczach grupy I, w najlepszej sytuacji jest reprezentacja Norwegii, która z sześcioma punktami zmierza wprost do półfinału mistrzostw Europy. Podopieczne Thorira Hergeirssona w sobotę wygrały z Hiszpankami i zostały im mecze z Polską i z Węgrami. Niezwykle ciekawie zapowiada się rywalizacja o drugie miejsce w półfinale. Rywalizują o nie trzy zespoły. [ad=rectangle] Grupa I Na początek poniedziałkowej rywalizacji w Debreczynie, na parkiet wybiegną reprezentantki Hiszpanii i Rumunii. Szczypiornistki, które wygrały grupę A, w której pokonały po drodze Polskę, w ostatnim spotkaniu przegrały z Norweżkami 26:29. Zawodniczką, na którą na pewno może liczyć Jorge Duenas, jest Karmen Martin, która prowadzi z 34 bramkami w klasyfikacji strzelczyń. Co ciekawe, oddała ona zaledwie 38 rzutów i przewodzi z aż 89-procentową skutecznością! Hiszpanki, które podobnie jak Węgierki mają na swoim koncie cztery punkty, wydają się być faworytkami tej konfrontacji. Co ciekawe najskuteczniejsza zawodniczka w rumuńskim zespole - Cristina Neagu rzuciła tylko bramkę mniej niż Martin, jednak potrzebowała do tego aż 69 rzutów. Można się spodziewać, że i tym razem będzie ona asem w talii trenera Gheorghe Tadiciego. Rumunki po jednobramkowej porażce z Węgierkami mają jednak na swoim koncie zaledwie punkt i nie mają już szans na awans do półfinału. Z pewnością będą jednak starały się pokazać z jak najlepszej strony, by wyjechać z mistrzostw z podniesionymi głowami. Hiszpania - Rumunia / 15.12 godz. 16:00

Kolejne spotkanie najbardziej elektryzuje polskich kibiców. Rywalkami biało-czerwonych będą Norweżki. Podopieczne Kima Rasmussena, które podobnie jak Rumunki nie mają już szans na awans do półfinału, będą chciały powalczyć o drugie zwycięstwo na turnieju. O wygraną z zespołem, który przez wielu jest typowany do złotego medalu mistrzostw Europy, będzie jednak niezmiernie trudno i Polki musiałyby rozegrać perfekcyjny mecz. Reprezentacja Norwegii w ciągu ostatnich sześciu mistrzostw Europy cztery razy zdobywała tytuł, a dwukrotnie przegrywała dopiero w finale. Thorir Hergeirsson i tym razem zbudował zespół kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa. Jak dotąd nie zaznał on goryczy porażki i w przypadku kolejnej wygranej, zapewni sobie awans do półfinału. Siłą Norweżek jest kolektyw. Bramki w tej reprezentacji rozkładają się równo na wszystkie zawodniczki. Świetny turniej rozgrywa Silje Solberg, która broni z 43-procentową skutecznością, co daje jej pierwsze miejsce w klasyfikacji. Polska - Norwegia / 15.12 godz. 18:15

Na zakończenie poniedziałkowych gier w grupie I odbędzie się mecz "o cztery punkty". Węgierki podejmą w nim Dunki. Obie reprezentacje mają realną szansę na awans do półfinału, a przegrany najprawdopodobniej straci szanse na walkę o medale. Węgierki będą miały duży atut w postaci własnej hali. Z pewnością będą chciały się zrehabilitować za porażkę z Hiszpanią. W sobotę jeszcze w 56. minucie prowadziły 26:25, by ostatecznie przegrać 26:27. Dunki do grupy I weszły z zaledwie jednym punktem. Mają za sobą niesamowitą drugą połowę meczu z Polską. Wygrały ją różnicą aż dziewięciu bramek, dzięki czemu są nadal w grze o awans. W Debreczynie zapowiada się pojedynek dwóch bramkarek. Zarówno Sandra Toft, jak i Eva Kiss spisują się na tym turnieju wybornie i to od nich może zależeć przyszłość obu reprezentacji na tym turnieju.

Węgry  - Dania / 15.12, godz. 20:30

M Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Norwegia 5501134:1198
2 Hiszpania 5302131:1216
3 Węgry 5302124:1176
4 Dania 5212123:1245
5 Rumunia 5212113:1155
6 Polska 5005107:1360
Źródło artykułu: