Arcytrudny koniec rundy Zagłębia Lubin

Tylko dwie kolejki pozostały do zakończenia pierwszej rundy rozgrywek. MKS Zagłębie Lubin łatwych przeciwników mieć nie będzie, ale w żadnym wypadku nie zamierza się poddawać.

Początek sezonu w wykonaniu Miedziowych do najlepszych nie należał, ale po pięciu meczach bez porażki z rzędu, można mówić już o pewnym "renesansie". Na uwagę zasługuje fakt, że MKS Zagłębie Lubin urywało punkty faworytom. Mało kto przecież spodziewał się, że lubinianie zremisują w Mielcu i wygrają u siebie z drużyną Górnika Zabrze. Ekipa trenera Jerzego Szafrańca zajmuje obecnie bardzo dobre, szóste miejsce w ligowej stawce.
[ad=rectangle]
Końcówka pierwszej rundy będzie dla lubińskich szczypiornistów arcytrudnym zadaniem. W najbliższych kolejkach MKS Zagłębie Lubin czekają top drużyny, Orlen Wisła Płock oraz Vive Tauron Kielce. Zapowiada się, że trener Szafraniec nie będzie mógł skorzystać ze swoich wszystkich graczy. Tak samo szkoleniowiec Manolo Cadenas, gdyż w pojedynku nie zagra na pewno Miljan Pusica.

Z jakim nastawieniem podejdą do tych spotkań zawodnicy lubińskiego klubu? - To trudne pytanie, ale odpowiem tak: chciałoby się, żeby ta passa wygranych trwała, aczkolwiek zapowiada się jednak, że chyba nie będziemy w komplecie, bo do przerwy w meczu z Górnikiem Zabrze kilku graczy uległo kontuzji i w drugiej połowie grało już z bólem - stwierdził trener Miedziowych.

- Na pewno na tę chwilę nie zakładam, że będziemy się poddawać. Musimy zawalczyć i potraktować to spotkanie jak każde inne z szansą na zdobycie punktów. Drużyna musi pokazać charakter, bo nawet gdy przegramy, nie będziemy mieć pretensji do siebie, że zagraliśmy kunktatorsko i zachowawczo - dodał szkoleniowiec Jerzy Szafraniec.

Źródło artykułu: