Zakontraktowany przed sezonem na ławce szkoleniowej Azotów Dragan Marković miał być twórcą drużyny na miarę walki o czołowe miejsca w mistrzostwach Polski. Tymczasem puławscy szczypiorniści sezon w PGNiG Superlidze rozpoczęli fatalnie, przez siedem kolejek nie odnosząc zwycięstwa. W związku z tym klub z Lubelszczyzny postanowił rozstać się z bośniackim trenerem i ogłosił konkurs na nowego szkoleniowca, który poukłada zespół i poprowadzi go w dalszej części rozgrywek.
[ad=rectangle]
Jak informuje Dziennik Wschodni, zgłosiło się ośmiu kandydatów zainteresowanych pracą w Puławach. Pięć z nich to trenerzy zagraniczni. Po "bośniackim niewypale" niewiele mogłoby wskazywać na to, iż działacze Azotów ponownie zdecydują się na trenera spoza granic kraju. - W tej chwili jedynym rozwiązaniem jest zatrudnienie szkoleniowca z kraju i oczywiście Polaka - potwierdza prezes Jerzy Witaszek.
Z rodzimych szkoleniowców wymieniani są dobrze znani polskim kibicom: Ryszard Skutnik, Jacek Będzikowski czy Jarosław Cieślikowski. Tego kto jest bliżej objęcia schedy po Markoviciu sternik puławian nie może wyjawić. - Nie możemy ujawnić żadnych szczegółów. Komisja konkursowa rozstrzygnie, który z kandydatów okaże się najbardziej odpowiedni - mówi.
Z pewnością w ciągu najbliższych kilku dni wyjaśni się owa zagadka pod skrzydłami, którego szkoleniowca szczypiorniści Azotów wznowią po przerwie reprezentacyjnej ligowe rozgrywki.
Źródło: Dziennik Wschodni
Ryszard Skutnik został nowym trenem "Azotów-Puławy". Pracę z zespołem podejmie 3 listopada. Przyznam ,że mam mieszane uczucia ale coż powodzenia trenerze i witamy: )