Nielba Wągrowiec przegrała mecz jesieni. "Walczymy dalej"

Nielba Wągrowiec przegrała jeden z najważniejszych meczów jesieni. Beniaminek PGNiG Superligi na własnym parkiecie uległ Śląskowi Wrocław.

Obie drużyny przed niedzielnym starciem, zwycięstwa potrzebowały jak tlenu. Zarówno Nielba, jak i Śląsk po sześciu kolejkach legitymowały się skromnym, dwupunktowym dorobkiem. Zespół z Wągrowca na domiar złego tydzień wcześniej przegrał na wyjeździe z Wybrzeżem Gdańsk i kolejne niepowodzenie zepchnęłoby zespół Zbigniewa Markuszewskiego na dno tabeli.
[ad=rectangle]
 Nielba w pierwszej połowie długimi momentami miała mecz pod kontrolą. Sytuacja odmieniła się po przerwie. Śląsk straty odrobił z nawiązką i nawet znakomity finisz nie wystarczył gospodarzom do zniwelowania kilkubramkowej różnicy. - Wrocławianie zagrali mocne zawody w obronie, widać to było zdecydowanie po wyniku, bo puścili parę szybkich piłek, parę kontr, odskoczyli na trzy, cztery bramki i dociągnęli ten wynik do końca - przyznaje bramkarz, Cezary Marciniak.

Zawodnicy z Wągrowca nie spuszczają jednak głów. - Walczymy dalej - deklaruje młody zawodnik. Po przerwie na mecze reprezentacji jego zespół zagra z Azotami Puławy. - Nie jedziemy tam na pożarcie. Będziemy walczyć o zwycięstwo. Myślę, że Azoty są w naszym zasięgu - kończy golkiper Nielbistów.

Źródło: reczna.nielba.pl

Źródło artykułu: