Wybrzeże Gdańsk jak dotąd zremisowało u siebie, a na wyjazdach przegrywało w Kwidzynie i w Mielcu. - Wiadomo, każdy by chciał żebyśmy tych punktów na początku mieli więcej. Dopiero uczymy się PGNiG Superligi. Wiemy, że to zupełnie inna gra, niż do tej pory. Doświadczone zespoły bez problemu wykorzystują błędy, więc wyniki wyglądają tak, a nie inaczej - powiedział Patryk Abram.
[ad=rectangle]
Skrzydłowy Wybrzeża styczność z superligowcami miał jak dotąd tylko w sparingach. - Podczas ligi, zespoły nie są zmęczone wyczerpującym okresem przygotowawczym. Gra w obronie jest twardsza i nikt nie odpuszcza. W lidze gra się o punkty i to one są najważniejsze. Każdy superligowiec w meczu daje z siebie 110 procent możliwości - przeanalizował Abram.
W dotychczasowych meczach Wybrzeże przez większość czasu gry prowadziło równą walkę, jednak za każdym razem przez pewien czas rywale gdańskiego klubu zdobywali bramki seriami. - Jeszcze robimy zbyt dużo błędów w ataku. Żaden superligowy zespół nie przepuści okazji, by zdobyć łatwą bramkę z kontry. Taki obrót sprawy trochę boli, bo najpierw walczymy, by budować wynik, a następnie znów przegrywamy różnicą sześciu bramek. Liczę na to, że z czasem będzie coraz mniej błędów i przestoje przestaną nam się zdarzać - liczy szczypiornista klubu znad morza.
Patryk Abram wie, że musi jeszcze dużo pracować nad sobą. - Żeby się rozwijać, nigdy nie można być z siebie w stu procentach zadowolonym. Zawsze będzie coś do poprawienia, czy to gra w obronie, czy skuteczność rzutowa i czytanie gry. Wiele czynników wpływa na rozwój. Wiadomo, że nie można się cały czas skupiać na mankamentach. Atuty zawsze budują pewność siebie, która jest bardzo ważna na takim poziomie - uważa zawodnik, który gra w Wybrzeżu już czwarty rok.
Przed gdańszczanami mecz z Gaz-System Pogonią. - Zawsze trzeba walczyć o zwycięstwo - czy przyjedzie do nas zespół ze Szczecina, czy jakikolwiek inny. Mecz trwa do ostatniego gwizdka sędziego. Gaz-System Pogoń, to drużyna z górnej półki. Podejdziemy do tego przeciwnika z szacunkiem, ale i z wielką determinacją odniesienia pierwszego zwycięstwa. Damy z siebie wszystko i zobaczymy czy wystarczy to do wygranej. Oczywiście najbardziej ucieszyłbym się z dwóch punktów. W hali AWF-u na pewno będzie gorąco na trybunach - przewiduje Abram.
Wyższa klasa rozgrywkowa nie zmieniła u gdańszczan podejścia do treningów. - Są one porównywalne do tego, co było do tej pory. Mamy dwie dodatkowe sesje treningowe w tygodniu, a jeśli intensywność zajęć się zwiększyła, to minimalnie. Trenerzy doskonale wiedzą, jak dozować zarówno intensywnością, jak i samą objętością ćwiczeń. Naszym zadaniem jest wykorzystanie każdego treningu jak najlepiej. Ważna jest regeneracja i staram się dbać o to, by była ona optymalna. Dzięki temu jak do tej pory czuję się dobrze pod względem fizycznym - zakończył skrzydłowy czerwono-biało-niebieskich.