Bertus Servaas: Nie możemy chodzić z głowami w chmurach

Szczypiorniści Vive Targów Kielce postawili pierwszy krok w drodze ku mistrzostwu Polski. Z prowadzenia 1:0 w finale play-off zadowolony był sternik kieleckiego zespołu, Bertus Servaas.

- Gratulacje dla chłopaków, myślę, że dzisiaj byliśmy zdecydowanie lepsi. W niedzielę o 16:00 zacznie się nowy mecz i znów będzie on startował od stanu 0:0. Musimy teraz uważać, nie możemy chodzić z głowami w chmurach i myśleć, że jesteśmy lepsi. Kolejne spotkanie trzeba zacząć w pełni skoncentrowanym. Myślę, że jeśli zawodnicy zagrają tak, jak dzisiaj to będę spokojny - po pierwszym meczu finału play-off chwalił swoich zawodników prezes Vive Targów Kielce, Bertus Servaas.
[ad=rectangle]
Ostatni mecz między drużynami z Płocka i Kielc rozegrany w finale Pucharu Polski był bardzo wyrównany i rozstrzygnął się dopiero w ostatnich sekundach, toteż nic dziwnego, że kibice oczekiwali podobnego scenariusza i tym razem. Fani, którzy chcieli obejrzeć emocjonujące spotkanie musieli obejść się smakiem. Kielczanie już od dziesiątej minuty zaczęli budować swoją przewagę i kontrolowali ją już niemal do ostatniego gwizdka sędziego.

- Graliśmy bardzo konsekwentnie, oprócz tych pięciu minut w końcówce, gdy straciliśmy cztery bramki z rzędu. Na takie rzeczy trzeba uważać, bo to nie jest zupełnie potrzebne. I jeśli miałbym mieć jakieś zastrzeżenia do drużyny, to właśnie o to pięć minut, bo gdy przeciwnik leży to trzeba starać się go dobić - analizował Servaas.

Bertus Servaas był bardzo zadowolony z pierwszego zwycięstwa Vive Targów Kielce
Bertus Servaas był bardzo zadowolony z pierwszego zwycięstwa Vive Targów Kielce

Okazja do rewanżu nadarzy się bardzo szybko, w lepszej sytuacji są żółto-biało-niebiescy, którzy prowadzą już 1:0 i mają przewagę psychologiczną.

- W następnym meczu będzie trudniej, ale jestem dobrej myśli. Kiedy patrzę na obie drużyny, na świeżość, to wydaje mi się, że powinno być dobrze. Trzeba jednak uważać, bo mecz może się różnie zacząć, nerwowo i lepiej unikać takich stresowych sytuacji - zakończył Holender.

Komentarze (10)
endriu122
18.05.2014
Zgłoś do moderacji
11
3
Odpowiedz
No i teraz już wszystko wiadomo.Sprawcą porażki jest Sego i nikt ani nic więcej.Spisek Bertusa to pikuś przy tym co puszczał Marin w tym meczu.Zawodnicy Wisły dawali od siebie w obronie wszystk Czytaj całość
wertyk
18.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bertus użyłeś wszystkiego żeby ograć Wisłe. Kupiłeś Sego, Paczkowskiego, nagrałes film, zespół do hotelu przed meczem w kielcach. Vive miało wczoraj tak Wisle rozpracowaną niesamowicie, jakby w Czytaj całość
sliwa
18.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Tymi słowami prezes pokazał klasę. 
endriu122
18.05.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nowy dzień,nowy mecz,wynik 0:0,szacunek dla przeciwnika,pełna koncentracja i gramy.Każdy wynik jest możliwy.