Bożena Karkut: Nie ma nic niebezpieczniejszego

Drużyna KS Vistalu Gdynia znajduje się pod ścianą. Lubiniankom brakuje za to do awansu do finału tylko jednego zwycięstwa. Czy już w sobotę rozstrzygną się losy półfinałowej rywalizacji?

Po tygodniowej regeneracji, drużyny przystąpią do trzeciego pojedynku. Wicemistrzynie kraju znajdują się przed wyjazdem na teren KS Vistalu Gdynia w bardzo dobrym położeniu. Miedziowym brakuje tylko jednej wygranej, aby zawalczyć o medal z najcenniejszego kruszcu. Gdyńską ekipę czeka za to walka o "być, czy nie być" i doprowadzenie do piątego spotkania. Czy KGHM Metraco Zagłębie Lubin będzie świętować awans już w sobotę?
[ad=rectangle]
- Nie spodziewam się innych pojedynków. Zawsze gramy z Vistalem zacięte mecze. Owszem, zdarzały się takie, kiedy zdecydowanie wygrywaliśmy, ale tak to się układa, że tamten teren teraz w ogóle nam nie przeszkadza. Jest dość szczęśliwy dla nas, gdy chodzi o zwycięstwa. W lidze tam wygrywaliśmy, ale liga to liga, play-offy to play-offy

- przyznaje szkoleniowiec Bożena Karkut.

Lubinianki zrobią wszystko, żeby w sobotę awansować do finału
Lubinianki zrobią wszystko, żeby w sobotę awansować do finału

KGHM Metraco Zagłębie Lubin jedzie do Trójmiasta z zamiarem zakończenia rywalizacji już w pierwszym spotkaniu. Drużyna zdaje sobie jednak sprawę, że przeciwnik, który ma nóż na gardle, zrobi wszystko, żeby przedłużyć swoje szanse na finał. 
- Prawda jest taka, że Vistal znalazł się pod ścianą, a nie ma nic niebezpieczniejszego niż zdeterminowany rywal i tego się spodziewamy już od pierwszych minut. Gdy zaczniemy dobrze, przeciwnik z upływem czasu powinien być coraz bardziej nerwowy, nie my -

przewiduje trenerka.

Źródło artykułu: