Michał Pastuszko: Zabrakło zimnej głowy

Ruch Chorzów nie zdołał podtrzymać zwycięskiej passy i doznał pierwszej porażki pod wodzą nowego trenera Michała Pastuszki. Niebieskie nie sprostały Olimpii Beskidowi Nowy Sącz.

Po sobotniej porażce w chorzowskim zespole nie było powodów do radości. Wszyscy liczyli na kolejny udany występ Niebieskich przed własną publicznością. Pomimo porażki trener chorzowianek chwalił swój zespół. - Dziewczyny były bardzo zmobilizowane, bardzo chciały wygrać, włożyły dużo zdrowia w ten mecz, walczyły. To nie jest taki Ruch, który chowa głowę, tylko walczy - powiedział Michał Pastuszko w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Ruch do 42 minuty toczył wyrównaną walkę z Góralkami. W decydującym momencie meczu lepiej zaprezentowały się jednak szczypiornistki z Nowego Sącza, które wypracowały kilkubramkowe prowadzenie. W toczeniu wyrównanej walki nie pomagały wykluczenia. W końcówce meczu czerwone kartki obejrzały Sabina Kobzar i Zuzanna Ważna. - Zabrakło zimnej głowy - skwitował opiekun Ruchu.

W spotkaniu z Olimpem Beskidem Nowy Sącz w zespole z Chorzowa zadebiutowała nowa zawodniczka - Sabina Kobzar. Rozgrywająca na zasadzie wypożyczenia trafiła do Ruchu z KGHM Metraco Zagłębia Lubin. Zawodniczka w ostatnim czasie przechodziła rehabilitację po poważnej kontuzji. W pierwszym spotkaniu w barwach Ruchu zdobyła cztery bramki i wnosiła dużo ożywienia w poczynania ofensywne swojej drużyny. - Jej występ należy zapisać na plus. Wiadomo trochę brakuje jej zgrania z zespołem. Jest to poważne wzmocnienie, myślę że w naszym zespole będzie grała bardzo dużo - ocenił trener Ruchu Chorzów.

Ruch Chorzów ligowe zmagania w tym roku zakończyły wyjazdowym spotkaniem z SPR-em Olkusz. Dla obu zespołów będzie to kolejny pojedynek o "cztery" punkty. Obie drużyny w tym sezonie spisują się słabo i w ostatnim czasie uległy Olimpii Beskidowi Nowy Sącz. - To będą całkowicie inne zawody, przede wszystkim na gorącym terenie. Co poprawić? Będziemy nadal robić to co do tej pory, w naszej grze jest coraz więcej plusów - zakończył Michał Pastuszko.

Źródło artykułu: