Siedem zwycięstw w siedmiu meczach, najlepsza defensywa w lidze i najwięcej zdobytych do spółki z Viretem CMC Zawiercie bramek - to dorobek ekipy z Wrocławia na starcie rozgrywek na zapleczu PGNiG Superligi. Naszpikowana gwiazdami (jak na warunki I ligi) drużyna pewnie kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa z każdą kolejką przybliżając się do postawionego przed inauguracją rozgrywek celu - awansu do PGNiG Superligi.
Co najważniejsze, wrocławianie swego dorobku nie zbudowali wyłącznie na starciach z ligowymi słabeuszami. Drużyna prowadzona przez trenera Aleksandra Malinowskiego ograła już m.in. spadkowiczów z Superligi Siódemkę Miedź Legnica i AZS Przemyśl oraz zawsze groźne KSSPR Końskie i MKS Kalisz. W obliczu tych rezultatów, jest na dobrej drodze do awansu. Z tą opinią zgadza się skrzydłowy wrocławian, : - Zmierzamy do Superligi, to jest nasz cel i tylko i wyłącznie to nas interesuje. Wiem na co nas stać i zdecydowanie jest to awans - stwierdza.
Doświadczony szczypiornista nie dopuszcza do siebie myśli, że obecne rozgrywki jego drużyna może zakończyć niepowodzeniem. - Gdybyśmy nie awansowali w tym sezonie, byłoby to ogromne rozczarowanie. Wiem na co nas stać i zdecydowanie jest to awans. Liga jest długa, szacunek do rywali trzeba oczywiście mieć, ale wierzymy w swoje umiejętności, wiemy jakie one są i wydaje mi się, że jak będziemy grać tak jak do tej pory, a do tego będziemy przygotowani do każdego meczu taktycznie i fizycznie, to awansujemy - dodaje.
Kolejne ligowe spotkanie gracze Śląska rozegrają 9 listopada. Ich rywalem będzie jedenasta Ostrovia Ostrów Wielkopolski.