Kaliszanie gotowi na derby, zaskakująca decyzja ZPRP

Ostrovia Ostrów Wlkp. będzie kolejnym rywalem MKS Kalisz. Kibice z najstarszego miasta w Polsce nie wyobrażają sobie, by ich ulubieńcy osiągnęli w derbach inny wynik niż zwycięstwo.

MKS Kalisz nie jest już niepokonanym zespołem. W meczu 5. kolejki podopieczni Bruno Budrewicza zostali sprowadzeni na ziemię i boleśnie ograni we Wrocławiu. - Grając okrojonym składem, nie mieliśmy możliwości rozsądnego rotowania zawodnikami na boisku. Do 45. minuty dzielnie stawialiśmy kroku, ale wraz z upływem czasu traciliśmy siły - tłumaczy opiekun drużyny z najstarszego miasta, która poległa różnicą aż 12 trafień.

Trener, który prowadzi kaliszan już trzeci sezon nie traci wiary w swój zespół i przypomina, że celem MKS nie jest awans o do ekstraklasy. - Dysponujemy w tym roku mniejszym budżetem, ale chcielibyśmy powtórzyć dobry wynik z poprzedniego sezonu. Nasze cele sportowe to miejsca 3-6. Konkurencja w górnej części tabeli będzie duża, ale myślę, że w pełnym składzie jesteśmy wstanie powalczyć ze wszystkimi - przyznaje.

W grodzie nad Prosną szybo pogodzono się z porażką z wyżej notowanym rywalem. Głowy trenerów i zawodników zaprzątnął derbowy tydzień. Najpierw w Pucharze Polski MKS rywalizował z Grunwaldem Poznań i wygrał 28:23. W niedzielę o ligowe punkty w Kalisz Arenie miejscowi zagrają z lokalnym rywalem - Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Do tej pory na pierwszoligowych parkietach kaliszanie nie stracili jeszcze punktów z rywalem zza miedzy, wygrywając dwukrotnie w poprzednim sezonie.

Łukasz Kobusiński będzie jednym z głównych nieobecnych niedzielnych derbów / fot. Michał Sobczak
Łukasz Kobusiński będzie jednym z głównych nieobecnych niedzielnych derbów / fot. Michał Sobczak

- Jeżeli narzucimy swój styl gry, czyli mocną obronę i grę z kontry, to powinniśmy wygrać ten mecz bez problemu, nawet w obliczu braków kadrowych. Liczymy też na wsparcie kibiców. Mam nadzieje że będą naszym ósmym zawodnikiem - przyznaje Mariusz Kuśmierczyk, rozgrywający MKS-u. Osłabienia o których mówi to absencje Konrada Krupy, Macieja Nowakowskiego (kontuzje) oraz Łukasza Kobusińskiego (zawieszenie przez ZPRP).

- Jesteśmy dobrze przygotowani, nastroje są bojowe i wierzymy w swoje siły. Jestem przekonany, że to będzie dobre spotkanie dla kibiców i mam nadzieję, że zakończy się naszym sukcesem - dodaje na zakończenie trener Budrewicz.

Jako ciekawostkę można zaznaczyć, że niedzielną konfrontację sędziować będzie para Andrzej Gratunik - Mariusz Wołowicz. Drugi z wymienionych na co dzień mieszka w... Ostrowie Wielkopolskim.

Początek meczu w niedzielę o godzinie 15:00. Na relację LIVE z tego pojedynku zapraszamy do portalu SportoweFakty.pl.

Komentarze (19)
Rafix95
20.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie jesteśmy kolegami 
VVV
20.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
kolega rafix95 to jakiś sfrustrowany dzieciak. 
avatar
EWE77
20.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po pierwsze to tylko jeden sędzia jest z Ostrowa, a po drugie to poczekajmy do końca meczu! 
avatar
OMNIS
20.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cóż to jest właśnie Polska,ale i tak wygramy ten mecz na luzie,Ovia nie ma szans!!! 
avatar
PyraZPolaCebuli
20.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tu nie chodzi o to, po czyjej stronie będą. Zobaczcie, mecz się jeszcze nie zaczął, a już są kontrowersje wokół sędziów. Tak jak mówi Szosti - skoro sędziowie nie poradzili sobie z derbami w ze Czytaj całość