Mistrzowie Polski pokonali Nafciarzy 30:28. Losy meczu ważyły się do ostatnich sekund, a szalę zwycięstwa na korzyść podopiecznych Bogdana Wenty przechylił Venio Losert, który w decydujących momentach meczu odbił kilka niezwykle ważnych piłek oraz obronił rzut karny wykonywany przez Valentina Ghioneę.
- To spotkanie wygraliśmy w głowach - nie ma wątpliwości Lijewski, cytowany przez oficjalną stronę internetową kieleckiego klubu. Jego zespół w pierwszej połowie grał przeciętnie, do głosu dochodząc dopiero w drugiej części niedzielnego meczu. - W przerwie uporządkowaliśmy sobie pewne sprawy i powiedzieliśmy parę cierpkich słów - przyznaje reprezentant Polski.
Mecz Wisły z Vive był dobrą reklamową rodzimego szczypiorniaka. - Spotkanie było fajnym widowiskiem. Pokazaliśmy, że w Polsce potrafimy bardzo dobrze grać w piłkę ręczną - podsumowuje Lijewski. Jego zespół pokonał Nafciarzy po raz siódmy z rzędu.
Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas!