- Kto powie, że ma dość pieniędzy?! - mówi dość ironicznie na samym początku rozmowy sekretarz mieleckiego zespołu, Stanisław Leśniak. W obecnej sytuacji klubu z Podkarpacia ciężko jednak o śmiech. SPR Stal ma poważne kłopoty finansowe, po części związane z odejściem byłego sponsora, firmy Tauron, a po części z przedłużającymi się rozmowami z nowym sponsorem tytularnym.
- Po odejściu Tauronu pojawiły się pewne problemy, ale z nowym sponsorem prawie wszystkie kwestie mamy już dopięte. Wiadomo jednak, że zaraz po podpisaniu umowy nie rzucą nam worka pieniędzy. Dlatego o pomoc poprosiliśmy miasto - tłumaczy Leśniak. O jaką kwotę chodzi? Zarówno działacze sekcji szczypiornistów, jak i przedstawiciele mieleckich piłkarzy nożnych poprosili o dodatkowe wsparcie kwotą 150 tys. złotych.
- Mamy w tej chwili dziurę w budżecie i musimy ją jakoś zapchać. Dlatego byliśmy na komisji sportu, ostatnio byliśmy też na komisji finansów i prosiliśmy o wsparcie. Miasto wyraziło chęć pomocy, ale ostateczne stanowisko powinniśmy poznać podczas sesji Rady Miasta - stwierdza Leśniak. Radni uznali bowiem, że mogą zmienić przeznaczenie środków finansowych na poszczególne inwestycje w tegorocznym budżecie, jednak ostateczną decyzję podjąć musi cała rada.
Na obecną sytuację finansową klubu wpływ mają także przedłużające się rozmowy z nowym sponsorem. Wbrew powszechnej opinii, te nie zostały jeszcze zakończone. - Nie wiem kto komentuje, że już zakończyliśmy rozmowy i wie wszystko lepiej od nas. Jak tylko podpiszemy umowę to wydamy oficjalny komunikat i wszystko będzie jasne. Na chwilę obecną mogę jednak powiedzieć, że rozmowy nadal są prowadzone i powolutku dobiegają ku końcowi - wyznaje Leśniak.
Pomimo kłopotów przedstawiciele mieleckiego klubu nie tracą optymizmu i wierzą, że cała sprawa wkrótce znajdzie swoje zakończenie. Oczywiście pozytywne. - To ciężki okres dla nas wszystkich, ale jesteśmy pełni optymizmu. Mam nadzieję, że zarówno rozmowy ze sponsorem, jak i miastem wkrótce zakończą się z pozytywnym skutkiem - dodaje Leśniak. Co jeśli jednak miasto odmówi wsparcia, a rozmowy ze sponsorem zostaną zerwane? - Wówczas będziemy zmuszeni wycofać drużynę z rozgrywek. Takiej myśli nie dopuszcza jednak nikt w Mielcu - zapewnia Leśniak.
1.Rozumiem zawodników, którzy nie mają prawdopodobnie płacone całych kwot z kontraktów, że są trochę sfrustrowani. Z drugiej strony w ich naj Czytaj całość
Tak mi się coraz bardziej zdaje. Przedłużają się te rozmowy i przedłużają... Przecież, że parę tygodni temu też już rozmowy były bliskie fin Czytaj całość