Piotr Papaj nie krył zadowolenia z tego, że przeszedł do gdańskiego klubu. - Bardzo się cieszę, że udało mi się podpisać kontrakt z Wybrzeżem. To perspektywiczny, młody zespół mający świetnych trenerów. Jestem przekonany, że dużo się od nich nauczę. Oby udało się wspólnie awansować do PGNiG Superligi - powiedział zawodnik, którego nominalną pozycją jest lewe skrzydło, ale może również grać po prawej stronie.
Czy gra w pierwszoligowym klubie nie będzie dla Papaja krokiem w tył? - Na pewno każdy by chciał grać w jak najlepszej lidze, ale nie uważam że przejście do Wybrzeża to dla mnie spadek sportowy, a wręcz przeciwnie. To bardzo mocna drużyna. Czasem mówi się, że trzeba zrobić krok w tył, by później móc zrobić kilka kroków do przodu. Zdecydowanie nie jest to dla mnie żadna degradacja - stwierdził nowy szczypiornista Wybrzeża Gdańsk. - Wiem, że w Wybrzeżu jest bardzo mocno obstawione lewe skrzydło. Kontrakt podpisał Ireneusz Żak, a już od dwóch sezonów gra tu Patryk Abram, przeciwko któremu grałem w juniorach. Irka kojarzę z występów w Chrobrym i to też dobry chłopak. To wyjdzie nam na dobre, a zdrowa rywalizacja jest bardzo dobra. Wtedy jest dodatkowa motywacja do tego, aby poprawić poziom sportowy - zauważył Piotr Papaj.
Przejście nowego zawodnika do gdańskiego klubu wzmocni siłę rażenia Wybrzeża. - Mamy teraz pięciu zawodników na dwa skrzydła. Zarówno Papaj, jak i Żak mogą grac z powodzeniem na prawym skrzydle, więc jesteśmy zabezpieczeni na wszystkie ewentualności. Wszyscy mają biała kartę i szansę na grę. Piotr był zdeterminowany, żeby do nas przyjść i chciał rozwijać umiejętności przy trenerach Waszkiewiczu i Wleklaku. Cieszymy się z tego transferu, bo grał on ostatnio w Superlidze w Czuwaju Przemyśl i jak się zdarzy taka potrzeba, na pewno odda nam coś od siebie za to, że obdarzyliśmy go zaufaniem. Przez sześć tygodni zagramy wiele sparingów i wszystko się wyklaruje. Sezon jest długi, a ja się cieszę z tego, że mamy jedną z najlepiej obsadzonych pozycji w lidze - wyraził zadowolenie prezes Wybrzeża Gdańsk, Zbigniew Trzoska.
Jak doszło do tego, ze właśnie ten zawodnik znalazł się na celowniku czerwono-biało-niebieskich? - Rozmawialiśmy z nim już wcześniej. Rozważał zarówno naszą propozycję, jak również kilka innych, w tym z PGNiG Superligi. Pewne plany mu nie wypaliły i zdecydował się na to, aby się rozwijać nawet kosztem gry w I lidze. To nas przekonało - zauważył Trzoska.
Przed Papajem, który w ubiegłym sezonie PGNiG Superligi zagrał w 28 meczach Czuwaju, w których zdobył 49 bramek do Wybrzeża dołączyli Sebastian Sokołowski, Ireneusz Żak, Hubert Kornecki i Wojciech Prymlewicz i kadra liczy obecnie dziewiętnastu zawodników. Czy to ostatni transfer w tym okienku transferowym? - Jest jeszcze szansa na kolejnego zawodnika, ale nie rozglądamy się już za uzupełnieniami. Jak kogoś zakontraktujemy, to po to aby się wyraźnie wzmocnić. Obecnie dopinamy umowy sponsorskie. Podpisaliśmy już umowę z nowym darczyńcą - ZKM-em Gdańsk i mam nadzieję, że będzie to długofalowa współpraca, a negocjujemy z innymi podmiotami. Chcielibyśmy pozyskać doświadczonego lewego rozgrywającego, który może grać też na środku rozegrania. Jak się to nie uda, to i tak obecnie w miarę dobrze wygląda nasza kadra i trzeba się z tego tylko cieszyć - przyznał prezes Wybrzeża Gdańsk.
Piotr Papaj w Wybrzeżu Gdańsk
Wychowanek Vive Targów, Piotr Papaj podpisał kontrakt z Wybrzeżem Gdańsk. Niespełna 21-letni skrzydłowy w ostatnim sezonie zagrał we wszystkich spotkaniach superligowego Czuwaju Przemyśl.
,,z ogromnym sercem do gry", ,,nadrabia to ogromną ambicją. Bardzo się angażuje w grę zespołu".
Jednym słowem SCYZOR z krwi i kości.
Ale z tym zadaniem ,,jak kt Czytaj całość