Beniaminek spisał się na medal - podsumowanie sezonu w wykonaniu Olimpii-Beskidu Nowy Sącz

Olimpia-Beskid nie dołączyła do szerokiego grona beniaminków, którzy spadali z hukiem z PGNiG Superligi w pierwszym sezonie. Debiut małopolskiej drużyny należy uznać za bardzo udany.

Sezon 2012/2013 był dla sądeckiego szczypiorniaka szczególny. Nowosądecka drużyna pierwszy raz w historii awansowała do ligowej elity i nie dość, że się w niej utrzymała, to jeszcze zapewniła sobie to awansując do play-off. Tam ostatecznie zajęła ósmą pozycję, podobnie jak w fazie zasadniczej.

Przed sezonem

Olimpia-Beskid mogła w ogóle nie przystąpić do rozgrywek. Zawirowania związane z rezygnacją poprzedniego zarządu klubu spowodowały, że zgłoszenie nastąpiło w ostatniej chwili. Nie udało się też konkretnie wzmocnić zespołu, a jego trzon stanowiły zawodniczki, które wywalczyły awans do PGNiG Superligi. Kadrę uzupełniły jedynie: bramkarka Paulina Kozieł i rozgrywająca Yuliya Mikhalevich z Białorusi. W trakcie sezonu dołączyły także: Ukrainka Katerina Chumak, która jeszcze przed jego zakończeniem opuściła Nowy Sącz, bo nie spełniła oczekiwań, bramkarka Magdalena Nosal i rozgrywająca Agata Wcześniak. Paulina Kozieł była numerem jeden w sądeckiej bramce, a Magdalena Nosal prezentowała się korzystnie, wchodząc z ławki. Transfery zawodniczek zza wschodniej granicy okazały się jednak totalnym niewypałem. - Może to za mocne słowa, bo obie miały dobre umiejętności. Problem był z zaangażowaniem podczas meczów - tłumaczy Wiesław Rutkowski, prezes Olimpii-Beskidu. Największym wzmocnieniem był zatem trener Zdzisław Wąs, który wprowadził do zespołu ogromny bagaż doświadczeń. Wspomniana wcześniej trudna sytuacja organizacyjna, uległa poprawie już w trakcie sezonu. W listopadzie powołany został nowy zarząd, na czele którego stanął Wiesław Rutkowski - Wynik sportowy napawa nas dumą. Sukcesem jest także to, że udało się wyprowadzić klub z długów - stwierdził prezes.

Charakter, wola walki i ambicja - tego nie brakowało sądeczankom w całym sezonie
Charakter, wola walki i ambicja - tego nie brakowało sądeczankom w całym sezonie

Runda pierwsza

Już pierwszy mecz pokazał, że ekipa z Małopolski niekoniecznie będzie dostarczycielem punktów dla innych zespołów. Wyjazdowy remis 28:28 z KPR-em Jelenia Góra był sygnałem, że nie należy debiutanta lekceważyć. Podopieczne Lucyny Zygmunt i Zdzisława Wąsa musiały też zapłacić frycowe, stąd porażki z Pogonią Baltica Szczecin, oraz z Vistalem Łączpol Gdynia. 13 października nowosądeccy kibice mogli cieszyć się pierwszym zwycięstwem swojej drużyny. W ten dzień pokonany został Start Elbląg 21:18. Olimpia-Beskid miała problemy ze zdobywaniem punktów na wyjazdach - porażki z Politechniką Koszalińską, z KSS-em Kielce czy z Zagłębiem Lubin i wygrana tylko z Samborem Tczew. Nadrabiała to grą u siebie. W Nowym Sączu poległy takie drużyny jak Piotrcovia, czy chorzowski Ruch, a tylko czterema bramkami wygrał SPR Lublin, który tym samym przerwał serię trzech zwycięskich meczów na własnym terenie.

Olimpia-Beskid brała też udział w Pucharze Polski. Przygoda sądeczanek z tymi rozgrywkami była jednak bardzo krótka i ograniczyła się tylko do jednego meczu, przegranego 29:37 z KPR-em Jelenia Góra. - Przede wszystkim cieszymy się, że udało się zmienić termin tej potyczki, dzięki czemu do Jeleniej Góry pojechaliśmy prosto z Lubina. Mamy problemy finansowe, zatem było to dla nas bardziej korzystne pod względem kosztów podróży. Cieszę się też, że żadna z dziewczyn nie nabawiła się kontuzji - mówił trener Zdzisław Wąs.
[nextpage]
Runda druga

Przełom roku 2012 i 2013 nie był dla sądeckiej ekipy zbyt udany. Najpierw przyszła porażka na własnym terenie z KPR-em Jelenia Góra, a potem nieszczęsny wyjazd do Szczecina, który zakończył się odwołaniem meczu (rozegrano za to sparing) i późniejszym przyznaniem walkowera. Zawodniczki z południa Polski nie miały przy sobie badań lekarskich, a klub nie wiedział, że od początku 2013 roku trzeba je okazać przed meczem. - My mieliśmy aktualne karty zdrowia, ale w Nowym Sączu. Dziwi mnie tylko jedno. Na mecz ligowy szkoleniowiec Pogoni nie chciał się zgodzić, w obawie o nasze zdrowie, ale kiedy już się okazało, że o punkty nie zagramy, zaproponował wraz z prezesem szczecińskiego klubu sparing. Przyszli kibice i sponsorzy, więc nie chcieli ich zawieść. Czyli wtedy pan Molski nie troszczył się o nasze zdrowie? - zastanawiał się Karol Basta, członek zarządu Olimpii-Beskidu. Dlaczego zatem włodarze Olimpii-Beskidu nie wiedzieli o nowym przepisie? Okazało się, że wiadomość wysłana z ZPRP drogą mailową 20 grudnia umknęła ich uwadze. Jak widać w Nowym Sączu uczyli się jeszcze Superligi.

Kubeł zimnej wody po nieprzyjemnej eskapadzie na północ kraju zadziałał dość szybko. Olimpia przegrała tylko 4 bramkami z Vistalem, zremisowała ze Startem Elbląg i pokonała 27:21 AZS Politechnikę Koszalińską. Potem była wpadka i wyjazdowa porażka z Piotrcovią, ale zwycięstwa z Samborem Tczew, Ruchem Chorzów, a szczególnie z KSS-em Kielce okazały się bezcenne dla utrzymania i awansu do fazy pucharowej. Nawet porażki z KGHM Zagłębiem Lubin i SPR-em Lublin już w tym nie przeszkodziły.

Faza play-off

Olimpia-Beskid zajęła w rundzie zasadniczej ósme miejsce, więc musiała na dzień dobry ponownie zmierzyć się z późniejszym mistrzem Polski. Oba mecze z SPR-em zakończyły się porażkami nowosądeczanek, ale sporym wydarzeniem była telewizyjna transmisja z rewanżowego spotkania, zakończonego wynikiem 25:30. Kolejne dwa dwumecze miały ze sobą coś wspólnego. Zarówno z Pogonią Baltica Szczecin, jak i w kończących sezon bojach z KSS-em Kielce, drużyna z Nowego Sącza prowadziła po meczach rozegranych przed własną publicznością, by w rewanżach roztrwonić przewagi. Beniaminek PGNiG Superligi zajął ostatecznie ósme miejsce, co należy traktować jako duży sukces. W trakcie sezonu zespół z Małopolski mocno się rozwinął i stał się solidnym ligowcem. Biorąc pod uwagę możliwości kadrowe i finansowe, wynik jest wyśmienity. Najważniejszy cel, jakim było utrzymanie się w elicie, został osiągnięty.

Przyszłość

Co dalej? Wiadomo już, że skład Olimpii-Beskidu ulegnie zmianie. Z drużyną pożegnały się: Agnieszka Podrygała, Paulina Kozieł i Viktoryia Panasiuk. Odszedł także trener Zdzisław Wąs, który w wywiadzie z naszym portalem tłumaczył, że ma nieco inną wizję budowy drużyny i w ogóle piłki ręcznej w Nowym Sączu. Na stanowisku pozostanie za to trenerka Lucyna Zygmunt. Trwają też poszukiwania nowych zawodniczek w Polsce, ale też na Ukrainie i na Słowacji.

Kto wie czy Olimpia-Beskid utrzymałaby się bez Zdzisława Wąsa na ławce trenerskiej?
Kto wie czy Olimpia-Beskid utrzymałaby się bez Zdzisława Wąsa na ławce trenerskiej?

Kluczowa postać:
Siłą Olimpii-Beskidu była wyrównana drużyna, bez wielkich gwiazd, ale za to z bardzo ambitnymi i w wielu przypadkach bardzo młodymi zawodniczkami. Przykładem może być skrzydłowa Joanna Gadzina, która zagrała już w seniorskiej reprezentacji Polski. Świetny sezon miała też nieco starsza Agnieszka Podrygała, najskuteczniejsza zawodniczka sądeckiej drużyny. Ważną postacią była też inna rozgrywająca, Białorusinka Panasiuk, a ogromny postęp zrobiła Karolina Płachta.

Kto zawiódł:

Bez wątpienia zawiodły zawodniczki zza wschodniej granicy: Białorusinka Yulia Mikhakevich i Ukrainka Katerina Chumak. Nie można im odmówić umiejętności, lecz zabrakło odpowiedniego zaangażowania na boisku. Można też mieć pretensje do zarządu, który w trakcie sezonu nie znalazł strategicznego sponsora. Urząd Miasta Nowego Sącza też mógł bardziej pomóc, a przyznał Olimpii dotację wynoszącą jedynie 255 tysięcy złotych, kiedy klub chciał dostać 1,2 miliona. Może się okazać, że za 2 miesiące zabraknie pieniędzy...

Statystyki

Klub: MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz
Lokata: 8 (w sezonie zasadniczym również ósme miejsce)
Bilans: 28 meczów, 10 zwycięstw, 2 remisy, 16 porażek
Bramki: 715:805

Najwyższe zwycięstwo:
Aussie Sambor Tczew - Olimpia-Beskid 19:30

Najwyższa porażka:
Politechnika Koszalińska - Olimpia-Beskid 40:22

Tak grała Olimpia-Beskid Nowy Sącz w sezonie 2012/2013:

Faza zasadnicza:
1. kolejka: KPR Jelenia Góra - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 28:28
2. kolejka: Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Pogoń Baltica Szczecin 19:27
3. kolejka: Vistal Łączpol Gdynia - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 33:24
4. kolejka: Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Start Elbląg 21:18
5. kolejka: Politechnika Koszalińska - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 40:22
6. kolejka: Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 30:25
7. kolejka: Aussie Sambor Tczew - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 19:30
8. kolejka: KSS Kielce - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 40:33
9. kolejka: Olimpia-Beskid Nowy Sącz - KPR Ruch Chorzów 29:27
10. kolejka: KGM Metraco Zagłębie Lubin - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 33:22
11. kolejka: Olimpia-Beskid Nowy Sącz - SPR Lublin 31:35
12. kolejka: Olimpia-Beskid Nowy Sącz - KPR Jelenia Góra 26:31
13. kolejka: Pogoń Baltica Szczecin - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 10:0
14. kolejka: Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Vistal Łączpol Gdynia 24:28
15. kolejka: Start Elbląg - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 26:26
16. kolejka: Olimpia-Beskid Nowy Sącz - AZS Politechnika Koszalińska 27:21
17. kolejka: Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 32:27
18. kolejka: Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Aussie Sambor Tczew 29:23
19. kolejka: Olimpia-Beskid Nowy Sącz - KSS Kielce 32:31
20. kolejka: KPR Ruch Chorzów - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 25:29
21. kolejka: Olimpia-Beskid Nowy Sącz - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 26:29
22. kolejka: SPR Lublin - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 42:27

Play-off:

Ćwierćfinał:
SPR Lublin - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 33:25
Olimpia-Beskid Nowy Sącz - SPR Lublin 25:30

O piąte miejsce:
Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Pogoń Baltica Szczecin 26:22
Pogoń Baltica Szczecin - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 32:24

O siódme miejsce:

Olimpia-Beskid Nowy Sącz - KSS Kielce 30:28
KSS Kielce - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 27:23

Puchar Polski:
1/8 finału: KPR Jelenia Góra - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 37:29

Statystyki zawodniczek

ZawodniczkaMeczeBramkiŚrednia
Agnieszka Podrygała 27 155 5,74
Viktoryja Panasiuk 23 118 5,13
Joanna Gadzina 26 119 4,58
Karolina Płachta 26 106 4,08
Kamila Szczecina 25 85 3,4
Anna Maślanka 20 36 1,8
Agnieszka Leśniak 24 42 1,75
Yulia Mikhalevikch 9 12 1,33
Małgorzata Rączka 19 25 1,32
Katerina Chumak 9 10 1,11
Agata Wcześniak 9 2 0,22
Żaneta Moskal 14 3 0,21
Paulina Kozieł 23 0 0
Karolina Szczurek 23 0 0
Magdalena Nosal 7 0 0
Aleksandra Sach 8 0 0
Sylwia Sroka 2 0 0
Lidia Jarosz 1 0 0
Elżbieta Skorut 4 0 0
Agnieszka Dąbrowska-Rusin 2 0 0
Źródło artykułu: