Arkadiusz Miszka, który w sezonie 2012/13 wrócił do Piotrkowa z Orlen Wisły Płock, nie przyjął propozycji piotrkowskich działaczy. Nieoficjalnie wiadomo, że zaproponowali mu znacznie obniżenie wynagrodzenia.
- W mojej sytuacji nie mogłem się na to zgodzić. Wraz z rodziną przeprowadzam się bowiem do Zabrza i musiałbym dojeżdżać do Piotrkowa na treningi i mecze. Mam 32 lata i nie chcę żyć na walizkach. Powiedziałem to działaczom Piotrkowianina. Jeśli chodzi o moją dalszą grę w piłkę ręczną to można powiedzieć, że czekam na propozycję. Jeżeli pojawi się coś rozsądnego to na pewno ją rozważę. W innym przypadku raczej zakończę sportową karierę - przyznaje doświadczony zawodnik.
Miszka jest czwartym zawodnikiem, który opuszcza Piotrków. Wiadomo już, że z Piotrkowianina odchodzą: Michał Krawczyk, Przemysław Matyjasik i Sylwester Skalski.
i jak najmniej kontuzji
i trenerów poziomu dna też unikaj;))
u no what i min;))