Kwadrans emocji - relacja z meczu AZS Politechnika Koszalińska - KPR Ruch Chorzów

AZS Politechnika Koszalińska bez większych problemów pokonała KPR Ruch Chorzów 34:25 (20:11) w jedynym środowym meczu 17. kolejki PGNiG Superligi Kobiet. Przewaga Akademiczek nie podlegała dyskusji.

Środowe spotkanie zapowiadało się niezwykle emocjonująco, bowiem do Koszalina przyjeżdżał podbudowany ostatnim zwycięstwami w rozgrywkach ligowych i Pucharze Polski KPR Ruch Chorzów. Akademiczki natomiast w niedawnych meczach w Tczewie i Nowym Sączu zawiodły na całej linii, a nadszarpnięte morale udało się im nieznacznie podbudować w wygranym dwumeczu w 1/8 finału Challenge Cup. Skończyło się jednak jedynie na wielkich oczekiwaniach, bowiem emocji starczyło raptem na pierwszy kwadrans zawodów.

Mecz od mocnego uderzenia rozpoczęły gospodynie, które po bramkach Tatiany Bilenii i Sylwii Matuszczyk wygrywały w 3. minucie 2:0. Niebieskie co prawda po chwili doprowadziły do wyrównania, lecz podopieczne Zenona Łakomego już wkrótce straciły dystans do rozpędzonych koszalinianek, które w 11. minucie prowadziły już 8:5. I choć chorzowianki zbliżyły się w 16. minucie do rywalek na dystans jednej bramki, to już po chwili gospodynie zadały decydujące ciosy.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Świetne interwencje Sołomiji Sziwierskiej połączone z bardzo dobrą grą defensywy oraz błyskawicznymi kontratakami wyprowadziły Politechnikę na pięciobramkowe prowadzenie (14:9 - 24. min.). W ofensywie szalały Matuszczyk i Bilenia, świetne wsparcie dawała natomiast Sylwia Lisewska, po trafieniu której AZS wygrywał 16:9. Dzieła zniszczenia przed przerwą dokonały Aleksandra Kobyłecka oraz Monika Koprowska.

Po zmianie stron przyjezdne pomimo ambitnej postawy nie były w stanie odwrócić losów rywalizacji. Co więcej, to koszalinianki nadal dyktowały warunki gry, dzięki czemu w 45. minucie wygrywały 28:16. Zmiany dokonane przez Giennadija Kamielina w końcowych fragmentach meczu wprowadziły nieco zamętu w grę Politechniki, co wykorzystały Niebieskie zmniejszając ostatecznie rozmiary porażki do dziewięciu trafień (25:34).

Wygrana umocniła szczypiornistki z Koszalina na czwartej pozycji w ligowej tabeli. Chorzowianki czeka natomiast ciężka walka o wywalczenie miejsca w fazie play-off. Jak na razie Niebieskie tracą do ósmej lokaty trzy punkty.

AZS Politechnika Koszalińska - KPR Ruch Chorzów 34:25 (20:11)

Sędziowali: Leszczyński Robert oraz Marek Strzelczyk.

#DrużynaMPktZZpkPpkPBramki
1. MKS Zagłębie Lubin 18 54 18 0 0 0 580:388
2. MKS Lublin 18 42 13 1 1 2 518:470
3. KPR Gminy Kobierzyce 18 40 13 0 1 3 532:446
4. MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 18 30 10 0 0 8 518:491
5. Eurobud JKS Jarosław 18 27 7 2 2 7 468:466
6. Galiczanka Lwów 18 24 7 1 1 9 485:506
7. EKS Start Elbląg 18 18 6 0 0 12 474:548
8. MKS MOS Gniezno 18 17 5 1 0 12 472:563
9. Młyny Stoisław Koszalin 18 15 4 1 1 12 459:509
10. KPR Ruch Chorzów 18 3 1 0 0 17 458:577
Komentarze (11)
avatar
jo
7.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak ma pzpr ruszyć sędziów skoro to sędziowie mają w tym tworze najwięcej do powiedzenia? 
Panel
7.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jednak coś dobrego się u Was w Koszalinie dzieje. Czytałem, że ABU było słabe, ale Ruch to Ruch, byle komu nie odpuści. A tu czytam, że Politechnika tak luzem mecz wygrała. Ciekawe, ciekawe. 
iya
7.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
hollandia - nie wiem czy to ich winą było , że wygraliśmy tylko 9 bramkami ;) Sędziowali tragicznie, często nie wiedząc co pokazać ! A już wspomniany przez ciebie faul ofensywny K.Jasinowskiej Czytaj całość
avatar
hollandia77
7.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale każdy kto był na tym meczu widział że to wina sędziów (Leszczyński Robert oraz Marek Strzelczyk). Sędziowali tak jakby byli z drugiej ligi. Pomagali Ruchowi nie przegrać za wysoko, a gdy Mo Czytaj całość
iya
6.02.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No to "mocny Ruch" pokazał jaki jest mocny :)
Politechnika kapitalny mecz ! Gdyby nie dekoncentracja w ostatnich 15min skończyłoby się 20 bramkami różnicy !
Ruchowi pozostaje walka o wejście d
Czytaj całość