Przez większość meczu utrzymywała się nieznaczna przewaga "Zebr". Jednak walczący do końca goście w 57. minucie wyrównali stan pojedynku 26:26. Na bramki Stefana Lövgrena i Markusa Ahlma dwukrotnie odpowiedział z linii siedmiu metrów Maciej Dmytruszyński. Polak w sumie w tym meczu zdobył cztery bramki.
Pozostałe mecze zakończyły się zwycięstwami gospodarzy. HSV Hamburg pokonał HSG Wetzlar 30:27. W 37. minucie na tablicy widniał wynik 17:18 dla gości, a karą dwóch minut ukarany został Bertnard Gille. Ta sytuacja podziała bardzo mobilizująco na gospodarzy, którzy w przeciągu dziesięciu minut zdobyli osiem bramek, nie tracąc przy tym żadnej. W meczy tym po dwie bramki zdobyli Marcin i Krzysztof Lijewscy
Rhein-Neckar Löwen wygrał z TV Grosswallstadt 33:32. Dobre spotkanie w barwach gospodarzy rozegrał zdobywca pięciu bramek Grzegorz Tkaczyk. Jedną natomiast dołożył Karol Bielecki.
Z dobrej strony pokazał się także Michał Kubisztal. Polak zdobył cztery bramki a jego Füchse Berlin pewnie pokonało Stralsundem 39:31. Dwie bramki zdobył też Bartłomiej Jaszka. Ciekawostką może być debiut w Bundeslidze w barwach gości urodzonego we Wrocławiu Mirosława Grudza. Także dwa gole zdobył dla Magdeburga Bartosz Jurecki w meczu z TUSEM Essen. Gladiatorzy pewnie wygrali ten pojedynek 30:17.
W innych spotkaniach Flensburg-Handewitt pokonał 33:26 HBW Balingen-Weilstetten, natomiast Nordhorn z Piotrem Przybeckim w składzie pokonał TSV Inden 36:28. Polak w tym meczu zdobył jedną bramkę, ale na uwagę zasługują postawa Holgera Glandorfa, zdobywcy jedenastu bramek dla gospodarzy. Nie wypadł okazale debiut w Bundeslidze Pawła Orzłowskiego. Drużyna byłego kołowego Zagłębia Lubin Melsungen uległa TBV Lemgo 35:30.
We wtorkowym meczu Frisch Auf! Göppingen pokonało VFL Gummersbach 38:31.