W piątkowym meczu Hammarby - Creteil żadna z drużyn nie pokazała wysokiego poziomu gry. Zarówno Szwedzi, jak i Francuzi byli nieskuteczni w ataku i popełniali liczne błędy w obronie. Trochę lepiej gra układała się szwedzkim zawodnikom, którzy starali się współpracować ze skrzydłowymi i obrotowym, a ich atak był bardziej dynamiczny. Po pierwszej części spotkania tablica wyników pokazywała 14:10 dla Hammarby.
Druga połowa spotkania również była korzystniejsza dla Szwedów, których atak stał się skuteczniejszy, a obrona bardziej agresywna. Wiele też dała świetna postawa szwedzkiego obrońcy Robina Hallberga, który w dużym stopniu przyczynił się do zwycięstwa Hammarby 31:28.
Meczem Vive Kielce - Tatran Presov zakończyła się druga część turnieju Kielce Cup. Obie drużyny rozgrywały piłkę szybko i nieskutecznie, jednak Vive Kielce popełniało więcej błędów w obronie, a skuteczność w ataku nie była zadowalająca. Mimo tego, po pierwszej połowie meczu był remis 15:15.
W drugiej części spotkania niecelne rzuty i luki w obronie sprawiły, że przewaga słowackiej drużyny rosła. Jednak pod koniec drugiej połowy zespół gospodarzy nadrobił stracone punkty rzutami Pawła Podsiadły i doprowadził do wygranej 29:27.
Najwięcej bramek dla Vive zdobyli: T. Rosiński 4, M. Jachlewski 4, P. Podsiadło 4, M. Zaremba 3, M. Stankiewicz 3, P.Piwko po 3.