Wygrał monolit - relacja z meczu Zagłębie Lubin - Gaz-System Pogoń Szczecin

W ramach 7. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn drużyna Zagłębia Lubin podjęła Gaz-System Pogoń Szczecin. Z pojedynku obronną ręką wyszli Miedziowi, wygrywając 29:27 (14:13).

Miedziowi rozpoczęli sobotnie spotkanie od silnego natarcia na bramkę Szymona Ligarzewskiego. Dzięki szybkim i efektownym akcjom, gospodarze wyszli w 6. minucie meczu na komfortowe, trzy-bramkowe prowadzenie. Aby wejść na właściwe tory, zawodnicy z Pomorza potrzebowali więcej czasu. Po nadaniu swojej grze odpowiedniego rytmu, drużyna przyjezdnych zaczęła odrabiać straty.

Po remisowej bramce Jacka Wardzińskiego zdobytej w 9. minucie, mecz miał bardziej wyrównany przebieg, co nie zmieniło się do końca pierwszej odsłony spotkania. Wynik rywalizacji zmieniał się jak w kalejdoskopie. Gdy jedna z drużyn wychodziła na prowadzenie, druga zaraz doprowadzała na remisu. Pierwsza, zacięta "połówka" zwiastowała równie emocjonujące, kolejne 30 minut widowiska.

Nie stało się inaczej. Gra toczyła się bramka za bramkę, a w 53. minucie Jarosław Paluch otrzymał czerwoną kartkę z gradacji kar. Pogoń za sprawą Zbigniewa Kwiatkowskiego wyszła cztery minuty przed syreną kończącą spotkanie na dwubramkowe prowadzenie. Lubinianie zdołali jednak odwrócić losy spotkania i wygrali przed własną publicznością. Dwa, bardzo ważne punkty zostały w Lubinie.

Adam Malcher powołany przez Michaela Bieglera do kadry narodowej po raz kolejny odnotował udany występ między słupkami. Końcówka meczu należała zdecydowanie do niego. Po piętach deptał mu Szymon Ligarzewski, który również imponował dobrą dyspozycją w sobotnim spotkaniu. Bramkarz grający niegdyś w Lubinie, odbijał sytuacje stuprocentowe - w tym trzy rzuty karne.

Mateusz Zaremba bombardował miedziową bramkę "atomowymi" rzutami, a Michałowi Bartczakowi, który zagrał z urazem, można pogratulować udanego spotkania. Jak twierdzi sam zawodnik, drużyna Zagłębia Lubin nie wygrała dzięki indywidualnym popisom graczy. - Byliśmy monolitem - powiedział po meczu skrzydłowy Miedziowych.

Zagłębie Lubin - Gaz-System Pogoń Szczecin 29:27 (14:13)
Zagłębie:

Małecki, Malcher - Stankiewicz 4, Gumiński 8, Rosiek 2, Przysiek 4, Przybylski 1, Marciniak 2, Szymyślik, Paluch, Bartczak 8, Gowin.

Pogoń: Ligarzewski - Kwiatkowski 1, Bruna 2, Wardziński 3, Kokoszka 2, Markovic 3, Konitz 2, Zaremba 6, Frelek 1, Zydroń 7.

Kary: Zagłębie - 12 minut, Pogoń - 8 minut.

Sędziowali: Rafał Krawczyk, Grzegorz Wojtyczka.

Widzów: 400.

Komentarze (6)
avatar
hbll
21.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kolejny raz potwierdza się, że Zagłębie skrzydła ma na walkę o wyższe cele, ale rozegrania - szczególnie boczne - ciągną ten zespół do walki o utrzymanie. Niemniej ta bramka pierwsza linia po Czytaj całość
avatar
SPR CHROBRY
21.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Rację ma Bartczak wygrał monolit,bo taki tworzyło Zagłębie.Pogoń jak pisałem już to zlepek indywidualności.Co z tego że mają bombowe rzuty,ale żeby coś rozegrać,to już poziom 1 ligi.
Także jak
Czytaj całość
avatar
zielin
21.10.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Zagłębie, brawo Barszczu ;) 
Obserwator 123
21.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
patrzac na nazwiska jak w szczecinie zmienia trenera bedzie lepiej brawo dla zespolowo grajacego do konca zaglebia koncowka byla swietna 
avatar
nbd
21.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i prawda jest, ze nazwiska nie graja... Niby paka solidna w Szczecinie, a wyniki na razie slabo. Ciekawe czy i kiedy wreszcie zaskoczy zgranie w tej druzynie?