- Zabrakło iskry, która była wcześniej - wyjaśnia przyczyny porażki Karol Bielecki. - Nie jestem już takim zawodnikiem jak pięć lat temu. Pewnych rzeczy nie dało się przeskoczyć, oszukać własnego organizmu. Po stracie oka, po tym wszystkim, co przeszedłem, zmieniła się moja rola w zespole. Zrobiłem tyle, ile mogłem, chciałem jak najlepiej. Żałuję, że moja gra w reprezentacji kończy się w tak smutnym momencie.
- Po meczu z Hiszpanią poszedłem do trenerów Bogdana Wenty i Daniela Waszkiewicza. Powiedziałem im, że to było moje ostatnie spotkanie w kadrze - dodaje rozgrywający.
Źródło: Rzeczpospolita
Związek powinien zorganiować pożegnalny mecz.
ERGO arena 11 tyś kibiców to by było piękne.
oraz oczywiście za świetne i widowiskowe bramki ;)
"Kubeł",to rozumiem Michał Kubisztal ? A jeśli tak,
to jest On w tej samej grupie p Czytaj całość