Z Niedźwiedziami o wszystko! - zapowiedź meczu Vive Targi Kielce - Czechowskie Niedźwiedzie

Vive Targi Kielce - Czechowskie Niedźwiedzie / 25.02.2012, godz. 17.00

Wynik spotkania Vive Targi Kielce - Czechowskie Niedźwiedzie będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ

Mecz o wszystko - tak w skrócie można określić sobotni pojedynek wicemistrzów Polski z mistrzami Rosji. Zwycięzca na pewno zagra w TOP 16 Ligi Mistrzów, przegrany może pożegnać się z rozgrywkami. Oba zespoły z tabeli grupy B. dzieli zaledwie punkt różnicy. Kielczanie mają ich na swoim koncie dziesięć, co daje im jak na razie wysokie, drugie miejsce. Zespół rosyjski traci do Vive jedno oczko i plasuje się na miejscu czwartym. W grze o awans liczą się jeszcze berlińczycy z Füchse oraz węgierski MKB Veszprem. Pierwsze miejsce zapewniło sobie już Atletico Madryt.

Wicemistrzowie Polski nie powinni jednak oglądać się na innych. Muszą przede wszystkim wziąć sprawy w swoje ręce. Ale choć w Kielcach wszyscy wierzą, że żółto-biało-niebiescy pokonają Rosjan, to nie należy zapominać, że Czechowskie Niedźwiedzie to klub naszpikowany doświadczonymi reprezentantami swojego kraju. Takich graczy jak Mikhail Chipurin, Alexey Rastvortsev, Eduard Koksharov, czy znakomity bramkarz Oleg Grams, nikomu przedstawiać nie trzeba.

Pierwszy mecz obu zespołów rozgrywany w październiku 2011 roku w Czechowie, zakończył się jednobramkowym zwycięstwem Vive (31:30). Forma jaką w Lidze Mistrzów prezentują ostatnio kielczanie pozwala mieć nadzieję na pokonanie Niedźwiedzi. Zwycięstwa nad Veszprem i w Silkeborgu potwierdziły, że podopieczni Bogdana Wenty z roli kopciuszka, którą jeszcze niedawno pełnili, stali się zespołem dojrzałym i odpornym psychicznie. Jednak mistrzowie Rosji w ostatniej kolejce także uporali się z węgierskim potentatem, co również potwierdziło ich możliwości.

Trener Vive nie będzie mógł skorzystać w tym spotkaniu z dwóch środkowych rozgrywających. W sobotą na pewno nie wystąpi Tomasz Rosiński, który nie doszedł jeszcze do pełni sił po urazie prawej ręki. Z kolei Słoweniec Uros Zorman teoretycznie mógłby już wyjść na parkiet, ale przez ostatnie dwa tygodnie trenował indywidualnie, więc wszystko będzie zależało od tego, jak to spotkanie ułoży się dla kielczan.

Kapitan Vive, Grzegorz Takczyk, zaapelował przed meczem do sympatyków kieleckiego klubu o jak największe wsparcie z ich strony. Na trybunach, jak zwykle przy takich okazjach, spodziewany jest komplet publiczności. Biletów nie ma już od kilku dni.

Zobacz apel Grzegorza Tkaczyka do kieleckich kibiców