Udana pogoń mistrzyń, Zagłębie liderem! - relacja z meczu KGHM Metraco Zagłębie Lubin - SPR Lublin

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W spotkaniu inaugurującym 22. kolejkę PGNiG Superligi Kobiet drużyna KGHM Metraco Zagłębia Lubin pokonała przed własną publicznością SPR Lublin 24:22. Miedziowe zakończyła tym samym sezon zasadniczy na pierwszym miejscu w tabeli.

Piątkowe spotkanie miało kluczowe znaczenie dla układu tabeli Superligi. Jego stawką było pierwsze miejsce przed play-off`ami. Nic więc dziwnego, że mecz okrzyknięty został hitem 22. kolejki, a niewątpliwie stał się też jednym z najciekawszych pojedynków rundy zasadniczej.

Zgodnie z przewidywaniami od pierwszych minut na parkiecie oba zespoły toczyły niezwykle wyrównaną walkę. Tylko lepszej postawie w defensywie z wysuniętą Kingą Byzdrą oraz agresywną Anną Pałgan, gospodynie zawdzięczały, że to one w 7. minucie objęły prowadzenie 4:2. Lublinianki w tym okresie nie najlepiej radziły sobie w ataku pozycyjnym, ale ich najmocniejsza broń, czyli szybki kontratak, funkcjonował bez zarzutów. To właśnie dzięki temu elementowi podopieczne Edwarda Jankowskiego najpierw w 9. minucie wyrównały, a trzy minuty później Kristina Repelewska dała im pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie (6:5). W miarę upływu czasu przewaga wicemistrzyń Polski uwidaczniała się coraz bardziej. Świetnie w bramce spisywała się Weronika Gawlik, a atomowe rzuty z drugiej linii oddawała niezawodna Alina Wojtas. Nie trzeba chyba dodawać, że większość z nich znajdowała drogę do bramki Miedziowych. Trener Bożena Karkut postawiła na krycie indywidualne lubelskiej rozgrywającej i dopiero to pozwoliło powstrzymać jej ataki. Jednak SPR nie pozwolił gospodyniom odrobić strat, ale spora ilości błędów popełnianych przez Zagłębie, znacznie ułatwiała zadanie. Ostatecznie po 30 minutach rywalizacji było 15:11 dla szczypiornistek z Koziego Grodu.

Początek drugiej połowy to znów popis bramkarki SPR-u, Weroniki Gawlik, która zanotowała cztery kapitalne interwencje z rzędu. Miedziowe ruszyły jednak do odrabiania strat, ale długo nie mogły złapać kontaktu z rywalkami. Skończyło się więc na zniwelowaniu przewagi przyjezdnych do dwóch bramek w 40. minucie. Ostatni kwadrans okazał się najbardziej emocjonującym fragmentem spotkania. Kiedy w 46. minucie Kaja Załączna zdobyła siedemnastą, kontaktową bramkę dla Zagłębia, mecz rozpoczął się praktycznie od nowa. Coraz bardziej dawały o sobie znać nerwy, bo SPR miał spore problemy w ataku pozycyjnym, grając chaotycznie i niedokładnie. Sytuacja na parkiecie zmieniała się jak w kalejdoskopie. W 50. minucie lublinianki ponownie prowadziły różnicą trzech goli, a niespełna 120 sekund później było już tylko 19:20. Rzut karny przyznany w tym momencie gospodyniom był wyśmienitą okazja na wyrównanie, ale po raz trzeci pojedynek na linii siódmego metra wygrała z zawodniczkami Zagłębia Anna Baranowska. Cierpliwość mistrzyń Polski została narodzona dopiero na pięć minut przed końcem meczu. Upragnioną bramkę wyrównującą zdobyła wówczas po wykorzystanym tym razem rzucie karnym Anna Pałgan i było 21:21. Chwilę później po trafieniu Kai Załęcznej Miedziowie odzyskały prowadzenie i nawet mimo nerwowej końcówki utrzymały je aż do ostatniej sekundy. Ostatecznie Zagłębie pokonało SPR Lublin 24:22 i pozostało liderem rozgrywek.

KGHM Metraco Zagłębie Lubin - SPR Lublin 24:22 (11:15)

Zagłębie: Maliczkiewicz, Czarna, Tsvirko - Migała 3, Obrusiewicz 5 (1), Byzdra 2 (1), Jelić 2, Pałgan 4 (1), Załęczna 4, Semeniuk-Olchawa 2, Bader 2. Kary: 8 minut Karne: 3/6

SPR: Gawlik, Baranowska - Majerek, Wojtas 8 (2), Danielczuk 3, Repelewska 4, Kocela 1, Wilczek, Stasiak 3, Nestsiaruk, Małek 2, Rola. Kary: 4 minuty Karne: 2/3

Sędziowie: A. Rajkiewicz, J. Tarczykowski (Szczecin)

# Drużyna M Pkt Z Zpk Ppk P Bramki
1.
18
54
18
0
0
0
580:388
2.
18
42
13
1
1
2
518:470
3.
18
40
13
0
1
3
532:446
4.
18
30
10
0
0
8
518:491
5.
18
27
7
2
2
7
468:466
6.
18
24
7
1
1
9
485:506
7.
18
18
6
0
0
12
474:548
8.
18
17
5
1
0
12
472:563
9.
18
15
4
1
1
12
459:509
10.
18
3
1
0
0
17
458:577
Źródło artykułu: