Patryk Abram: Nie patrzymy jeszcze na tabelę

Młody zawodnik zespołu Spójni Wybrzeża z dorobkiem 6 bramek znacznie przyczynił się do zwycięstwa jego teamu w sobotnim pojedynku z drużyną Sokoła Kościerzyna. Skrzydłowy gdańszczan odniósł się do sytuacji w tabeli, która dla jego drużyny robi się coraz lepsza.

Były gracz SMS-u Gdańsk zdradza, że wraz z kolegami z drużyny od początku spotkania ukierunkowywał się na twardą grę. - Nastawialiśmy się przed tym meczem głównie na grę w obronie. Bez chwili zwątpienia wskazał ten czynnik jako główny, który poprowadził ekipę z Gdańska do zwycięstwa. - Obrona była kluczem do zwycięstwa, ponieważ Kościerzyna to solidna drużyna i staraliśmy się wymusić jak najwięcej ich błędów. Myślę, że spotkanie było naprawdę dobre i stało na wysokim poziomie - dodaje Patryk Abram

Grę w obronie skutecznie w ostatnim pojedynku uzupełnił drugi bramkarz SPR-u Wojciech Kasperek. - Tak, mamy trzech równorzędnych bramkarzy. Jak jednemu nie idzie np. Marcinowi, to wchodzi Wojtek. Jak i jemu nie idzie, jest zawsze Artur i nie czujemy różnicy z tyłu, kto stoi między słupkami - argumentował skrzydłowy gdańszczan.

Reprezentant zespołu Spójni Wybrzeża odniósł się również do sytuacji w tabeli, w której jego zespół zrównał się punktami z kościerską drużyną. - Na razie jeszcze nie patrzymy na tabelę, naszym zadaniem jest zostawić serce w każdym meczu, walczyć o każdą piłkę, bramkę - zauważył zawodnik.

Teraz na najbliższy mecz zespół z Gdańska udaje się na trudny teren do Elbląga, gdzie zmierzy się z miejscowym Techtransem. - Elbląg jest dobrą drużyną, gra tam dużo dobrych zawodników. Nie zapominajmy też, że rywale grają u siebie i będą chcieli dobrze zaprezentować się przed własną publicznością. Na pewno zespół miejscowych będzie chciał się też zrehabilitować za porażkę z poprzedniej rundy - zakończył młody szczypiornista.

Źródło artykułu: