Porażka w fatalnym stylu - relacja z meczu AZS Politechnika Koszalińska - Start Elbląg

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Do sporej niespodzianki doszło w Koszalinie, gdzie walczący o utrzymanie Start Elbląg pokonał aspirującą do medalu Politechnikę Koszalińską. Jest to zły prognostyk przed meczami w Challenge Cup.

Mecz nie układał się Politechnice od początku. Podopieczne Waldemara Szafulskiego nie zachwycały grą w ataku i obronie. Widoczny był brak dwóch ważnych zawodniczek Sylwii Lisewskiej oraz Joanny Chmiel. Na początku spotkania przyjezdne objęły prowadzenie i nie oddały już go do końca.

Podopieczne Grzegorza Gościńskiego imponowały ambicją, grały szybko pomysłowo, szczelnie w obronie. Wykorzystywały każdy błąd Politechniki. Koszalinianki rozegrał swój najgorszy mecz w tym sezonie. Popełniały masę błędów. Niecelnie podawały, rzucały a co najważniejsze nie potrafiły wykorzystać gry w przewadze!

Niestety dzisiejszy mecz źle wróży przed dwumeczem w Challenge Cup. Zespół Politechniki zagra oba mecze w Chorwacji. Przeciwnikiem AZS-u będzie tamtejsza RK Zelina.

AZS Politechnika Koszalińska - Start Elbląg 24:30 (9:14)

Politechnika: Shyverska, Kwiecień - Bilenia 7, Całużyńska 6, Muchocka 4, Kobyłecka 2, Olek 2, Dworaczyk 1, Błaszczyk 1, Matuszczyk 1, Koprowska Kary: 2 min. Start Elbląg : Kordunowska, Kędzierska - Sądej 6, Wolska 6, Janaczek 6, Cekała 5, Wasak 5, Szlija 2, Szott, Matouskova, Aleksandrowicz Kary: 16 min. Sędziowali: Leszczyński - Strzelczyk Widzów: 600

Źródło artykułu: