Przed tym spotkaniem Hiszpanie znali już wyniki pierwszych środowych meczów i wiedzieli, że w grupie I zwycięży Serbia. Chcąc trafić na gospodarzy serbskiego turnieju mogli sobie pozwolić na porażkę.
Spotkanie z dużym animuszem rozpoczęli Słoweńcy, którzy w meczu z liderem grupy II chcieli potwierdzić swoją świetną dyspozycję podczas mistrzostw Europy. W 10 minucie po trafieniu Dragana Gajicia Słoweńcy prowadzili 6:4. Hiszpanie natychmiast zabrali się za odrabianie strat i w 13 minucie to oni posiadali jednobramkowe prowadzenie 7:6. Podopieczni Borisa Denica nie zamierzali jednak dawać za wygraną i ponownie wypracowali dwubramkowe prowadzenie. Valero Rivera starał się przekazać swoim graczom uwagi pozwalające na zniwelowanie strat. Hiszpanie mieli jednak spore problemy z pokonaniem Gorazda Skofa, który w pierwszej połowie ośmiokrotnie ratował swój zespół przed utratą bramki. W 25 minucie Słoweńcy prowadzili 14:12, jednak jeszcze przed przerwą Hiszpanie zdołali doprowadzić do remisu - 15:15. Wysunięta obrona zespołu z Półwyspu Iberyjskiego utrudniała Słoweńcom rozgrywanie akcji.
Drugą część spotkania lepiej rozpoczęli Słoweńcy. Luka Zvizej czterokrotnie pokonał ze skrzydła bezradnego golkipera rywali - Jose Hombradosa i w 36 minucie zespół Borisa Denica prowadził już 19:16. Słoweńcy wyraźnie zwietrzyli swoją szansę na zwycięstwo, grali skutecznie i efektownie. Po wrzutce wykończonej przez Dragana Gajicia na tablicy wyników pojawił się rezultat 17:21. Widząc nieporadność swoich podopiecznych o czas poprosił Valero Rivera. Udzielone uwagi podziałały mobilizująco na gospodarzy mundialu w 2013 roku. W 46 minucie ponownie był remis 25:25, a chwilę później prowadzenie Hiszpanom dał Eduardo Gurbindo. Zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego poprawili swoją grę w obronie, Słoweńcom coraz trudniej było wypracować dogodne sytuacje rzutowe. Przewaga Hiszpanów szybko urosła do czterech bramek 34:30. Słoweńcy pomimo ambitnej gry dokończa zakończyli mecz porażką .
Hiszpanie dzięki temu zwycięstwu zajęli 1. miejsce w grupie II i w półfinale zmierzą się z Danią, która pokonała Szwecję i pozbawiła nadziei na walkę o medale biało-czerwonych. Rywalem Chorwacji będzie Serbia.
Hiszpania - Słowenia 35:32 (15:15)
Hiszpania: Hombrados, Sierra - Gurbindo 3, Maqueda 2, Entrerrios Raul 4, Sarmiento 3, Aguinagalde, Garcia Roberto 4, Ugalde, Garcia Juan Antonio 3, Romero 7, Cañellas 6, Morros, Guardiola 3.
Kary: 0 min.
Karne: 5/6.
Słowenia: Skof, Prost - Miklavcic 1, Dobelsek, Pucelj 3, Bezjak 1, Dolenec 2, Skube 6, Spiler 1, Zvizej Miha 4, Zvizej Luka 7, Gaber, Zorman 1, Gajic 6.
Kary: 6 min.
Karne: 5/6.
M | Kraj | Pkt | Z | R | P | Bramki |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Hiszpania | 9 | 4 | 1 | 0 | 143:130 |
2 | Chorwacja | 7 | 3 | 1 | 1 | 137:128 |
3 | Słowenia | 4 | 2 | 0 | 3 | 153:156 |
4 | Węgry | 4 | 1 | 2 | 2 | 125:130 |
5 | Islandia | 3 | 1 | 1 | 3 | 143:146 |
6 | Francja | 3 | 1 | 1 | 3 | 128:139 |