Tatranowi Prešov zależy na występach w Lidze Regionalnej. Jednak działacze słowackiego klubu zamierzają walczyć w kwalifikacjach o fazę grupową Ligi Mistrzów, choć nasi południowi sąsiedzi ostatnio znaleźli się pod presją Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej.
EHF stała bowiem na stanowisku, że Tatran nie powinien grać w Lidze Regionalnej, gdyż Słowacja nie graniczy z żadnym krajem byłej Jugosławii. Jednoznacznie dano też do zrozumienia, iż jeśli klub z Prešova nie wycofa się z LR, wówczas może zostać wykluczony z kwalifikacji do Ligi Mistrzów.
Jednak teraz szefowie EHF wycofali się ze swoich gróźb, więc Tatran może przystąpić do Ligi Regionalnej bez obaw, że czekają go za to negatywne konsekwencje.
- Prawdopodobnie decydujące znaczenie miało spotkanie generalnego sekretarza EHF Michaela Wiederera z prezesem Południowo-Wschodniego Związku Piłki Ręcznej (SEHA) Sandim Šolem w trakcie mistrzostw Europy w plażowym handballu w chorwackiej miejscowości Umag - ujawnił menedżer Tatrana, Miroslav Šosták.
Trzeba wspomnieć, iż EHF przyjrzy się występom zespołu z Prešova w LR. Władze europejskiej federacji przygotują następnie analizę. Od jej wniosków zależeć będzie to, czy Tatran będzie mógł przystąpić do rozgrywek Ligi Regionalnej także w sezonie 2012/2013.
Analiza ta może mieć również znaczenie dla klubów z Polski. Wiele mówiło się bowiem o tym, że Vive Targi Kielce oraz Wisła Orlen Płock mogą w przyszłości przyłączyć się do LR.
Wszystkie informacje na temat Ligi Regionalnej mogą Państwo przeczytać TUTAJ.