Siódemka kolejki Superligi mężczyzn

Spotkania finałowe PGNiG Superligi Mężczyzn zrekompensowały nieco brak emocji w fazie półfinałowej. Zespoły walczące o medale mistrzostw Polski stoczyły niezwykle interesujące i zacięte pojedynki. Nie zabrakło więc kandydatów do naszego zestawienia.

W tym artykule dowiesz się o:

Bramkarz: Marcus Cleverly (Vive Targi Kielce) [7]

W pierwszych dwóch finałowych spotkaniach najjaśniejszą postacią w zespole Vive Targów Kielce był Marcus Cleverly. Duński bramkarz zaliczył dwa kapitalne występy, ratował swoją drużynę w najtrudniejszych sytuacjach, jego interwencje mobilizowały do walki pozostałych zawodników. Bronił w sytuacjach sam na sam, rzuty z dystansu, karne... napsuł wiele krwi płocczanom.

Lewe skrzydło: Bartłomiej Tomczak (MKS Zagłębie Lubin) [6]

Szczypiorniści z Lubina są na dobrej drodze, by zakończyć nieudany sezon na 7. miejscu. W pierwszym spotkaniu zawodnicy Zagłębia pokonali u siebie Chrobrego Głogów. Z bardzo dobrej strony w derbach Dolnego Śląska pokazał się Bartłomiej Tomczak. Reprezentant Polski zdobył dziesięć bramek i poprowadził swój zespół do cennego zwycięstwa.

Lewe rozegranie: Piotr Chrapkowski (Orlen Wisła Płock) [6]

Zawodnik uznawany za jeden z największych talentów piłki ręcznej dał próbkę swoich umiejętności w drugim finałowym spotkaniu. Pierwszy mecz nie wyszedł Piotrowi Chrapkowskiemu, jednak dzień później młody szczypiornista rozegrał spotkanie życia. Zawodnik Nafciarzy zagrał bardzo odważnie, bez kompleksów. Rzutami z drugiej linii doprowadzał rywali do rozpaczy. W dogrywce zdobył wszystkie bramki dla Wisły.

Środek rozegrania: Uros Zorman (Vive Targi Kielce) [2]

Słoweński rozgrywający w meczach finałowych prezentuje bardzo wysoką formę. Uros Zorman świetnie kreuje grę zespołu, dużo widzi, ale jeśli trzeba, to próbuje indywidualnych zagrań. W pierwszym meczu jego dobra postawa w końcówce przechyliła szalę zwycięstwa na stronę kielczan. W drugim spotkaniu wespół z Tomaszem Rosińskim wziął na siebie ciężar prowadzenia gry Vive, dzięki czemu kielczanie byli w stanie odrobić straty z pierwszej połowy.

Prawe rozegranie: Mariusz Jurasik (Vive Targi Kielce) [8]

W pierwszym finałowym spotkaniu Mariusz Jurasik zaprezentował wszystkie swoje atuty: ambitna i odważna gra, świetna współpraca z kołowymi oraz skuteczne rzuty z drugiej linii w trudnych sytuacjach. Te elementy zadecydowały o zwycięstwie Vive Targów. Doświadczony zawodnik mecz zakończył z dorobkiem dziesięciu bramek. W niedzielę jednak zagrał decydowanie gorzej.

Prawe skrzydło: Paweł Ćwikliński (Warmia Anders Group-Społem Olsztyn) [1]

Pod nieobecność Michała Bartczaka na prawym skrzydle w zespole Warmii Anders Group-Społem Olsztyn dzielnie radzi sobie Paweł Ćwikliński. Skrzydłowy olsztynian w pojedynku z Azotami Puławy był czołową postacią swojego zespołu. Jego dobre zagrania i skuteczne rzuty pozwoliły drużynie Warmii na nawiązanie w drugiej połowie wyrównanego boju. Lepsze w sobotę były jednak Azoty.

Kołowy: Mateusz Kus (Azoty Puławy) [2]

Piłkarze ręczni Azotów Puławy zrobili pierwszy krok w kierunku wywalczenia 5. miejsca. Puławianie pokonali przed własną publicznością Warmię Anders Group-Społem Olsztyn. Wyróżniającym się zawodnikiem w szeregach puławian był Mateusz Kus. Kołowy Azotów tradycyjnie był mocnym punktem defensywy, a dodatkowo świetnie radził sobie w ataku.

Ławka rezerwowych:

Bramkarz: Marcin Wichary (Orlen Wisła Płock) [6]

Lewe skrzydło: Wojciech Zydroń (Azoty Puławy) [8]

Lewe rozegranie: Grzegorz Sobut (BRW Stal Mielec) [8]

Środek rozegrania: Vegard Samdahl (Orlen Wisła Płock) [6]

Prawe rozegranie: Robert Orzechowski (MMTS Kwidzyn) [9]

Prawe skrzydło: Paweł Piwko (Reflex Miedź Legnica) [4]

Kołowy: Bartosz Wuszter (MKS Piotrkowianin) [4]

* Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl

Źródło artykułu: