Coraz głośniej mówi się, że w szeregi puławskich Azotów może opuścić bramkarz Piotr Wyszomirski. Bardzo możliwe, iż reprezentant Polski, mający jeszcze przez kolejny rok ważny kontrakt w Puławach, w przyszłym sezonie będzie występował w Bundeslidze. Miałaby być to drużyna ze środka niemieckiego zestawienia, w której szczypiornista mógłby rozwijać swoje umiejętności. - Dotychczas nie wpłynęła do naszego klubu żadna konkretna oferta w sprawie Wyszomirskiego. Jeśli się pojawi i będzie ona korzystna dla rozwoju gracza, wtedy ją rozważymy - mówi na łamach Dziennika Wschodniego Jerzy Witaszek, prezes Azotów.
Po zakończeniu obecnego sezonu kontrakty wygasają dwóm innym czołowym zawodnikom zespołu Azotów. Mowa o rozgrywających: Michale Szybie oraz Dimitriju Zinchuku, z którymi klub negocjuje przedłużenie umów. - Obaj znają nowe warunki umów. Decyzja należy teraz do nich. Piłkarze poprosili o czas do namysłu, jednak muszą się szybko określić. Jednak aby potem nie okazało się, że jest już za późno, bo na ich pozycje pozyskaliśmy nowych piłkarzy - dodaje sternik puławian.
Kto ewentualnie mógłby wzmocnić szeregi "siódemki" Azotów w przyszłym sezonie? Jak donosi Dziennik Wschodni na liście życzeń puławskiego klubu znajduje się m.in. Adam Babicz, rozgrywający Stali Mielec.
Źródło: Dziennik Wschodni