Obie drużyny imponowały tempem rozgrywania akcji i można było odnieść wrażenie, że żadna z nich nie chce trafić na Francję w półfinale - Ale z drugiej strony widać było, że jednak oba zespoły oszczędzały siły i próbowały nowych rozwiązań przed spotkaniami półfinałowymi - dzieli się swoimi spostrzeżeniami z wtorkowego meczu trener Orlen Wisły Płock Lars Walther. - Ale muszę tutaj przyznać, że to był bardzo ciekawy mecz, toczony w imponującym tempie. Mogliśmy także podglądać różne systemy gry w obronie i w ataku. Ten pojedynek pokazał, jak powinien wyglądać dzisiejszy handball.
Wprawdzie według wielu obserwatorów zawodnikiem meczu został Mikkel Hansen, to jego koledzy z zespołu także zasługują na wielkie słowa uznania. - Szczególnie Landin Jacobsen po raz kolejny pokazał wielką klasę w bramce, a duńscy skrzydłowi udowodnili, że obecnie są jednymi z najlepszych na świecie - mówi duński szkoleniowiec.
Czego zatem możemy się spodziewać w piątkowy wieczór? - Mecz z Hiszpanią z pewnością będzie zupełnie inny. Ale grając na takim poziomie jak do tej pory, moi rodacy są na najlepszej drodze do finału tegorocznych mistrzostw świata - kończy Lars Walther.
Drugą parę półfinałową stanowią obrońcy tytułu - Francja oraz Szwecja - gospodarz turnieju.