Po wygranym zaledwie dwoma bramkami meczu z ASPR-em Zawadzkie rozpoczęła się wśród sympatyków piłki ręcznej dyskusja o formie podopiecznych Krzysztofa Przybylskiego. Na nowo rozmowy rozgorzały po pojedynku w Chrzanowie. - Nie przejmujemy się tym co mówią inni. Skupiamy się na swojej pracy i staramy się wykonywać ją tak jak najlepiej potrafimy. Nie jesteśmy teraz w słabszej dyspozycji, po prostu czasem gra się lepiej, czasem gorzej. Myślę, że w drugiej rundzie ustabilizujemy naszą formę, tak żeby nikt nie miał co do niej wątpliwości - wyjaśnia rozgrywający NMC Powen, Lesław Kąpa.
Te dwa spotkania są już za zabrzanami. Teraz przychodzi czas na starcie z Politechniką Radomską. Co wiadomo o tym zespole? Na który element trzeba szczególnie uważać? - Nie rozważamy jakie są ich słabe, czy mocne strony. Jak w każdym meczu wychodzimy na parkiet po zwycięstwo. Chcemy wyjść i zdobyć 2 punkty. Jak będzie to zweryfikuje w niedzielę boisko - mówi Kąpa.
Rozgrywający dodaje również, że w związku z ostatnimi dwoma kolejkami, a w perspektywie meczu z gośćmi z Radomia nie ma szczególnych zmian w toku treningowym.
- Do meczu z Politechniką przygotowujemy się tak jak do każdego spotkania. Na treningu doskonalimy wszystkie elementy. Wszystkich przeciwników szanujemy i podchodzimy do meczów poważnie. W niedzielę chcemy wygrać spotkanie i mieć spokojne oraz wesołe święta z dobrym dorobkiem punktowym -
oznajmia szczypiornista.
Spotkanie NMC Powen Zabrze - KS Politechnika Radomska odbędzie się w niedzielę, 05 grudnia, o godzinie 16:00.