Popularne Lwy przystąpiły do spotkania z zamykającą ligową tabelę ekipą Melsungen osłabione brakiem kontuzjowanego Henniga Fritza. Podopieczni Gudmundura Gudmundssona szybko uzyskali znaczącą przewagę nad będącym co najmniej o klasę słabszym rywalem i w 10. minucie po bramce Uwe Gensheimera prowadzili już 8:4. W 27. minucie po golu Grzegorza Tkaczyka Lwy miały już dziewięć goli przewagi (21:12), ale tuż przed przerwą goście odrobili dwa trafienia. Gospodarze rozpoczęli drugą połowę od mocnego uderzenia i w 43. minucie po golu Bjarte Myrhola uzyskali dziesięciobramkową przewagę (28:18). Ostatecznie zawodnicy z Maanheim wygrali 40:25, dzięki czemu awansowali na drugą pozycję w tabeli. Znakomite zawody rozegrali Bjarte Myrhol (8 bramek) oraz Grzegorz Tkaczyk (7 trafień). Karol Bielecki czterokrotnie wpisywał się na listę strzelców, a Sławomir Szmal bronił dostępu do bramki gospodarzy przez 56 minut.
Rhein-Neckar Löwen - MT Melsungen 40:25 (21:14)
Najwięcej bramek: dla RNL - Myrhol 8, Tkaczyk 7, Gensheimer 6; dla Melsungen - Karipidis 4, Klimovets 4, Vasilakis 4.
Sensacyjnej porażki doznała drużyna Magdeburga, która niespodziewanie uległa przed własną publicznością HBW Balingen-Weilstetten 23:25. Gospodarze dobrze rozpoczęli to spotkanie i schodzili na przerwę prowadząc 13:11. Wiele wskazywało na to, że dwa punkty pozostaną w Magdeburgu, jednak znakomita postawa graczy Balingen w końcówce meczu zapewniła im wygraną. Goście w 47. minucie przegrywali jeszcze 21:17, ale dziesięć minut później doprowadzili do remisu 23:23. Trafienia Rolanda Schlingera oraz Benjamina Hertha w ostatniej minucie pojedynku dały ekipie HBW niespodziewane zwycięstwo. Bartosz Jurecki zdobył dla drużyny Magdeburga dwie bramki.
SC Magdeburg - HBW Balingen-Weilstetten 23:25 (13:11)
Najwięcej bramek: dla Magdeburga - Weber 7, Wiegert 6, Natek 4; dla Balingen - Schlinger 5, Herth 4, Lobedank 4.
W ostatnim środowym spotkaniu dwa punkty zdobyła ekipa DHC Rheinland, która w pojedynku outsiderów niemieckiej Bundesligi pokonała TSG Lu.-Friesenheim 28:29. Gości do zwycięstwa poprowadził Daniel Wernig, który zdobył aż dziesięć bramek. Maciej Dmytruszyński występował w barwach DHC jedynie w obronie i trzykrotnie został ukarany dwuminutowym wykluczeniem, przez co w 56. minucie otrzymał czerwoną kartkę.
TSG Lu.-Friesenheim - DHC Rheinland 28:29 (15:15)
Najwięcej bramek: dla TSG - Grimm 7, Dietrich 6, Pevnov 5; dla Rheinland - Wernig 10, Immel 5, Holst 4.
Pozostałe spotkania 10. kolejki Toyota-Handball Bundesligi zostaną rozegrane w najbliższy weekend.
