Środowe spotkanie zainauguruje 4.kolejkę spotkań PGNiG Superligi Mężczyzn. W porównaniu do meczu, który czaka kielczan w niedzielę, beniaminek z Legnicy, nie powinien sprawić mistrzom Polski większych problemów. Forma Vive od początku sezonu regularnie idzie w górę, coraz lepiej funkcjonują też nowe rozwiązania taktyczne, wdrażane przez trenera Bogdana Wentę.
Legniczanie, choć do Kielc nie przyjadą w roli faworyta, nie są na pewno zespołem, który można lekceważyć. W letniej przerwie do drużyny dołączyło kilku wartościowych zawodników, m.in.: Paweł Piwko, dla którego środowy pojedynek będzie powrotem na "stare śmieci". W Legnicy liczą też na doświadczenie takich graczy jak Grzegorz Garbacz, czy Artur Banisz. Dotychczasowe wyniki Miedzi mocno jednak rozczarowują. Po trzech kolejkach legniczanie zgromadzili zaledwie dwa punkty, po zwycięstwie nad Nielbą Wągrowiec. Trudno jednak przypuszczać, żeby ten bilans mógł się poprawić po spotkaniu z Vive.
Trener Bogdan Wenta będzie w komfortowej sytuacji przed tym spotkaniem. Do dyspozycji szkoleniowca będą wszyscy zawodnicy mistrza Polski, w tym kontuzjowany ostatnio Rafał Gliński. Do Polski po dwutygodniowej nieobecności wrócił też Duńczyk Henrik Knudsen. Nie wiadomo jednak, czy trener Wenta zdecyduje się na wystawienie tego zawodnika w spotkaniu z Miedzią (Knudsen przez kilka dni nie dawał znaku życia i samowolnie przedłużył swój pobyt w Szwecji). Z drugiej strony rozgrywający może być bardzo potrzebny drużynie w meczu z Celje, musi więc wystąpić w spotkaniu ligowym i nadrobić zaległości treningowe.
Do ciekawej konfrontacji dojdzie na ławce trenerskiej obu zespołów. Szkoleniowcem legniczan jest bowiem doskonale znany kieleckim kibicom Edward Strząbała, prywatnie ojciec drugiego szkoleniowca Vive - Tomasza Strząbały. Początek meczu o godz. 18:30.
Wynik spotkania Vive Targi Kielce - Refleks Miedź Legnica będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ