DVSC Korvex - SPR Lublin 29:26 (13:14)
SPR: Justyna Jurkowska i Anna Baranowska - Dorota Małek 1, Sabina Włodek 5, Małgorzata Majerek 4, Monika Marzec 3, Kristina Repelewska 3, Alina Wojtas 6, Edyta Danielczuk 3, Ewa Wilczek 1, Aukse Sviderskiene, Alesia Michdaliowa.
DVSC-Korvex: Agnes Triffa i Eva Kiss - Viktoria Csaki, Annamaria Bogdanovic 4, Dora Hornyak 1, Valaria Szabo 3, Anita Kazai 3, Anita Bulath 7, Gabriella Juhasz 1, Anett Sopronyi 3, Petra Slakta 4, Barbara Bognar 3, Rita Borbas.
Sędziowali: Ewgenij Zotin i Nikołaj Wołodkow (Rosja).
W pierwszym meczu turnieju spotkały się dwie teoretycznie najlepsze drużyny i zapewne dlatego, podchodząc do siebie z wzajemnym respektem, zawodniczki obydwu zespołów więcej wagi przykładały do obrony. Przez całą pierwszą połowę toczyła się wyrównana walka i choć częściej prowadziły Węgierki, to jej końcówka należała do gospodyń. Bramkę dającą prowadzenie lubliniankom zdobyła Alina Wojtas bezpośrednio z rzutu wolnego, wykonywanego już po końcowej syrenie ogłaszającej przerwę.
Równą grę kibice obserwowali jeszcze przez początkowe dziesięć minut drugiej odsłony, ale głównie dzięki znakomicie rzucającej z dystansu Anicie Bulath Węgierki uzyskały większą przewagę, która w 50. min. wynosiła aż pięć bramek (25:20).
Mimo ambitnej postawy lublinianek nie udało się im odrobić strat i Węgierki, grające znacznie szybciej niż przed przerwą, odniosły zasłużone zwycięstwo.
W drugim piątkowym meczu turnieju zmierzą się duński KIF Vejen oraz RK Zajecar (Serbia). Tylko zwycięzca awansuje do fazy grupowej LM.