Konecczanie przystąpili do tego spotkania w bardzo okrojonym składzie. Do kontuzjowanych wcześniej Sebastiana Iskry i Krzysztofa Słonickiego dołączyli narzekający na urazy czołowi szczypiorniści zespołu - Tomasz Bodasiński, Arkadiusz Bąk oraz Michał Przybylski. Tym samym szkoleniowiec KSSPR Rafał Przybylski zmuszony był postawić głównie na zawodników młodych, którzy mogą jeszcze występować w rozgrywkach juniorskich.
Pierwsze 11 minut pojedynku, to gra bramka za bramkę. Żaden z zespołów nie był w stanie uzyskać co najmniej dwubramkowego prowadzenia. Udało się to dopiero gospodarzom, którzy stopniowo zaczęli zwiększać swoją przewagę. Doskonale po raz kolejny funkcjonował blok defensywny oraz skrzydła, które co chwila wykorzystywały kontrataki. Do przerwy KSSPR prowadził 18:16. W drugiej połowie różnica między zespołami okazała się jeszcze większa i ostatecznie gospodarze zwyciężyli 37:31. Trener Końskich zadowolony był przede wszystkim z postawy młodych zawodników, a za najsłabszy punkt zespołu uznał bramkarzy.
KSSPR już 18 września rozpocznie ligowe rozgrywki, a ich przeciwnikiem będzie Grunwald Ruda Śląska.
KSSPR Końskie - AZS UŁ PŁ Anilana Łódź 37:31 (18:16)
KSSPR: Ratuszniak, M.Kornecki, Witkowski - Kubała 7, Biegaj 6, Trojanowski 6, H.Kornecki 5, Smołuch 5, Baturin 3, R.Napierała 3, T.Napierała 2.
Anilana: Olek, Czapelka, Traczyński - Gościłowicz 7, Marciniak 5, Morąg 5, Żuk 4, Lasowy 2, Spychała 2, Stegliński 2, Wojdyła 2, Bagiński 1, Pietrzyk 1, Dybcio, Orliński.