10 stycznia 2025 roku tragiczne wieści przekazał Związek Piłki Ręcznej w Polsce. Pod koniec dnia poinformowano bowiem o śmierci wieloletniego prezesa ZPRP, a także Polskiego Komitetu Olimpijskiego - Andrzeja Kraśnickiego.
Za sprawą swojej funkcji Kraśnicki przez długi okres czasu miał okazję współpracować z Thomasem Bachem. Szef Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego tuż po jego śmierci wypowiedział się o nim w ciepłych słowach, a w dniu pogrzebu, który odbył się na Cmentarzu Sołackim w Poznaniu, zrobił to ponownie.
- Żegnamy dziś człowieka, którego życie było testamentem dla sportu, który potrafił jednoczyć i inspirować innych. Był kimś więcej niż liderem, był wizjonerem. W trakcie jego kadencji w PKOl dokonała się ogromna modernizacja polskiego sportu - podkreślił Bach, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
ZOBACZ WIDEO: Dla niej mąż nie przyjął propozycji transferu. "Nie rządzę w związku"
Szef MKOl podkreślił również, że Kraśnicki był jego przyjacielem. Dodał także, że szanowany i doceniany był nie tylko w naszym kraju.
W ciepłych słowach Kraśnickiego pożegnał również Sławomir Nitras. Minister sportu i turystyki podziękował mu za wszystko, co zostało docenione przez społeczeństwo i państwo. Dodał też, że każdy zawsze wypowiadał się o nim tylko i wyłącznie pozytywnie.
- Byłeś wspaniałym człowiekiem - podkreślił z kolei obecny szef PKOl Radosław Piesiewicz, który zaznaczył również, że Kraśnicki był drogowskazem dla wielu osób.