"Mamy duże szanse". Polacy pewni swego przed kluczowym starciem

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Adam Morawski
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Adam Morawski

- Przyjechaliśmy na mistrzostwa po to, aby wygrywać mecze i walczyć o wyjście z grupy - przypomniał o celu minimum na MŚ 2025 piłkarzy ręcznych Adam Morawski. Porażka Polaków na otwarcie mistrzostw ich nie załamuje. Kolejny rywal? Czechy.

Reprezentacja Polski rozegra w piątek swój drugi mecz w mistrzostwach świata piłkarzy ręcznych. Rywalem Biało-Czerwonych będą Czesi, a nastawienie podopiecznych Marcina Lijewskiego jest bardzo bojowe.

Polska, która na start musiała uznać wyższość Niemców, jest mocno zdeterminowana, by zdobyć pierwsze punkty w turnieju. Wszyscy doskonale wiedzą, że miejsca na żadne potknięcia już absolutnie nie ma i liczy się każdy punkt, gdyż dalej awansują trzy zespoły.

- Przyjechaliśmy na mistrzostwa po to, aby wygrywać mecze i walczyć o wyjście z grupy! To nasz cel minimum. W meczu przeciwko Niemcom graliśmy dobrze i pokazaliśmy, że grając w pełni naszych możliwości i zaangażowania, możemy podjąć walkę z każdym, ale na końcu chodzi o to, aby zdobywać punkty. Szkoda, że w końcówce zabrakło nam siły, ale wierzę, że w dwóch następnych meczach będzie tylko lepiej - ocenił Adam Morawski, który w starciu z zespołem Alfreda Gislasona był jednym z najmocniejszych ogniw polskiej kadry.

ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa legendy w kierunku polskiego siatkarza. Jest odpowiedź

Bramkarz podkreśla, że Czechy, które na otwarcie zremisowały ze Szwajcarią 17:17 (---> RELACJA), to wymagający przeciwnik. Ich trener, Xavier Sabate, znany z pracy w Orlen Wiśle Płock, przywiązuje dużą wagę do szczegółów.

- Czechów prowadzi trener Xavier Sabate, który bardzo dba o detale. Myślę, że będzie chciał nas rozpracować w szczegółach. Obrona Czechów jest podobna do tej, jaką znamy z Orlen Wisły Płock. Musimy się dobrze przygotować, ale wiemy, czego spodziewać się po rywalach. Mają w składzie wielu klasowych zawodników, więc jako bramkarze musimy przygotować się na każdego z nich. Ważna będzie odpowiednia analiza, ale musimy też skupić się na sobie i uwierzyć, że możemy wygrać - zaznaczył Adam Morawski.

I podkreślił na koniec: - Możemy spodziewać się walki do samego końca i ogromnej chęci zwycięstwa, bo mamy na nie duże szanse. Stać nas, żeby zagrać jeszcze lepiej niż z Niemcami. Przegrana nas nie załamuje. Mamy w sobie ogromną motywację, żeby udowodnić przede wszystkim sobie, że stać nas na punkty. Teraz musimy wykorzystać ją na parkiecie.

Spotkanie grupy A MŚ 2025 piłkarzy ręcznych Polska - Czechy odbędzie się w piątek (17 stycznia) o godzinie 18:00. Transmisja na żywo będzie dostępna za pośrednictwem platformy Viaplay oraz na kanale TVP Sport. Portal WP SportoweFakty przeprowadzi z kolei relację LIVE akcja po akcji.

Komentarze (0)