Kluczowy mecz Polek na ME 2024. Są na musiku

Materiały prasowe / Paweł Bejnarowicz / ZPRP / Na zdjęciu: Karolina Kochaniak-Sala
Materiały prasowe / Paweł Bejnarowicz / ZPRP / Na zdjęciu: Karolina Kochaniak-Sala

Reprezentacja Polski kobiet potrzebuje zwycięstwa w 2. kolejce ME 2024 kobiet. W przypadku porażki Biało-Czerwonych z Portugalią nie będzie co myśleć o awansie do kolejnej fazy zmagań.

Na piątek, 30 listopada zaplanowane zostały kolejne spotkania mistrzostw Europy 2024 kobiet. Tym razem reprezentacje rozegrają drugie mecze podczas wspomnianej imprezy i dla niektórych będą one już decydujące.

Tak jest w przypadku między innymi reprezentacji Polski. Nasze szczypiornistki rozpoczęły zmagania od spodziewanej porażki z Francją (22:35). Tym samym potrzebują zwycięstwa, by myśleć o awansie do kolejnej fazy.

Tym razem przeciwnik naszych szczypiornistek będzie zdecydowanie łatwiej. Otóż Polki zmierzą się z reprezentacją Hiszpanii, która także doznała porażki, tyle że z Hiszpanią (24:30).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje

Wobec tego dla obu zespołów będzie to mecz o być albo nie być. Przegrany z bilansem 0:2 straci bowiem szansę na to, by jeszcze awansować. Na papierze faworytem tej potyczki wydają się Biało-Czerwone, lecz po 1. kolejce lepsze wrażenie po sobie pozostawiły Portugalki.

- Już wcześniej wiedziałyśmy, że Portugalia to dobry zespół, co zresztą udowodniła w meczu z Hiszpanią. Musimy wyjść na boisko w pełni skoncentrowane i zagrać naprawdę bardzo dobre spotkanie. Chcemy pokazać drużynę walczącą i pewną siebie - powiedziała nasza kapitan Monika Kobylińska cytowana przez Eurosport.

Jeżeli chodzi o rywalizację w naszej grupie, to dojdzie również do starcia Francji z Hiszpanią. Tutaj z kolei można spodziewać się, że druga z wymienionych reprezentacji nie będzie miała czego szukać w potyczce z wicemistrzem olimpijskim.

W piątek awans dalej powinna zapewnić sobie również reprezentacja Norwegii. Po tym, jak pokonała Słowenię (33:26), jej rywalem będzie Austria, która ograła Słowację (37:24). Oba zespoły rywalizowały ze sobą w tym roku dwukrotnie i faworyt zwyciężał 43:22 oraz 39:22.

Z kolei wspomniane już Słowenia i Słowacja, drużyny, które zanotowały porażki, powalczą o przedłużenie szansy na awans do kolejnej fazy rozgrywek. W tym przypadku pierwsza z wymienionych ekip powinna bez problemu poradzić sobie z drugą, szczególnie patrząc na ich występ przeciwko silnej Norwegii.

Drugie spotkania rozegrają także reprezentacje z grupy A. Trzeba przyznać, że nadchodzące starcia zapowiadają się naprawdę ciekawie. W pierwszej kolejności Szwecja, która pokonała już Macedonię Północną (28:18) zmierzy się z Węgrami, które ograły Turcję (30:24).

W tym roku oba zespoły spotkały się podczas kwalifikacji do igrzysk olimpijskich, a także na samej imprezie. W pierwszej rywalizacji Węgierki triumfowały 28:25, zaś Szwedki wzięły rewanż w Paryżu i po dogrywce wyeliminowały rywalki w ćwierćfinale, kończąc turniej na 4. miejscu.

Z kolei starcie Macedonii Północnej i Turcji będzie rywalizacją "o życie". W 1. kolejce na tle zdecydowanie silniejszego rywala lepiej zaprezentowała się druga z wymienionych ekip, przegrywając jedynie różnicą sześciu bramek. W 2023 roku reprezentacje te rozegrały dwa mecze towarzyskie, w których Turczynki wygrywały z przewagą zaledwie jednego trafienia (25:24, 31:30).

ME 2024 kobiet, 2. kolejka:

Reprezentacja Polski kobiet - Reprezentacja Portugalii kobiet, godz. 15:30
Reprezentacja Francji kobiet - Reprezentacja Hiszpanii kobiet, godz. 18:00
Reprezentacja Norwegii kobiet - Reprezentacja Austrii kobiet, godz. 18:00
Reprezentacja Szwecji kobiet - Reprezentacja Węgier kobiet, godz. 18:00
Reprezentacja Macedonii Północnej kobiet - Reprezentacja Turcji kobiet, godz. 20:30
Reprezentacja Słowenii kobiet - Reprezentacja Słowacji kobiet, godz. 20:30

Komentarze (0)