Dwanaście mistrzowskich tytułów z rzędu i koniec. Świetna seria kieleckiego klubu na krajowym podwórku dobiegła końca, a co za tym idzie Industria Kielce nie będzie mogła liczyć na bezpośrednią kwalifikację do EHF Champions League. Tę otrzyma z kolei Orlen Wisła Płock.
Oprócz Nafciarzy w przyszłym sezonie w elicie na pewno wystąpią także SC Magdeburg, Fuechse Berlin (Niemcy), FC Barcelona (Hiszpania), Paris Saint-Germain (Francja), Aalborg HB (Dania), Telekom Veszprem (Węgry), Sporting Lizbona (Portugalia) i norweski Kolstad HB.
Wicemistrzom Polski pozostanie zatem walka o "dziką kartę", a lista zespołów, którym na niej zależy jest naprawdę długa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: potężna kraksa. Upadali jeden po drugim
EHF rozda ich siedem, i zupełnie obiektywnie patrząc na historię występów ekipy Tałanta Dujszebajewa w elicie, trudno wyobrazić sobie fazę grupową Ligi Mistrzów bez Kielc. Mówimy w końcu o drużynie, która sześciokrotnie występowała w Final Four Ligi Mistrzów, a w 2016 roku sięgnęła po tytuł.
Jakie zespoły będą ubiegać się o przepustkę do elitarnego grona? Między innymi będą to HBC Nantes (Francja), Bidasoa Irun (Hiszpania), Pick Szeged (Węgry), FC Porto (Portugalia), Elverum (Norwegia), Dinamo Bukareszt (Rumunia), Eurofarm Pelister (Macedonia), Gorenje Valenje (Słowenia), Kadetten Schaffhausen (Szwajcaria) czy też chorwacki RK Zagrzeb.
Już wkrótce w tym temacie wszystko będzie jasne. Czy Industria Kielce otrzyma jedną z siedmiu "dzikich kart"? Skład Ligi Mistrzów na sezon 2024/2025 poznamy 19 czerwca.
---> Za tę wypowiedź słono zapłaci. Jest decyzja ws. zarzutów po finale Orlen Superligi
---> Orlen Wisła Płock szykuje głośny transfer. To może być duet marzeń