Najlepszy finał od lat? W niedzielę początek walki o złoto Orlen Superligi

Materiały prasowe / Biuro Prasowe ORLEN Superligi / Na zdjęciu: Michał Daszek
Materiały prasowe / Biuro Prasowe ORLEN Superligi / Na zdjęciu: Michał Daszek

W niedzielę, 19 maja o godzinie 15:00 rozpocznie się walka o złoty medal Orlen Superligi. Orlen Wisła Płock zmierzy się z Industrią Kielce. Obie drużyny mają ze sobą rachunki do wyrównania, tym razem nie ma zdecydowanego faworyta.

Takiej sytuacji nie ma w żadnej dyscyplinie sportu w Polsce. Od sezonu 2011/12, 12 razy z rzędu złoty medal zdobywał zespół z Kielc, za każdym razem ze srebrem rywalizację kończyła Orlen Wisła Płock. Dominacja klubu z województwa świętokrzyskiego była niepodważalna. W tym sezonie jednak dwa na trzy mecze między tymi zespołami kończyły się wygranymi płocczan.

Najpierw, w ostatnim meczu rozgrywanym w 2023 roku, Orlen Wisła Płock wygrała z Industrią na wyjeździe, w Kielcach, co było pierwszą porażką kieleckiej drużyny z płocczanami przed własną publicznością od 22 maja 2011 roku! W rewanżu, w Płocku, Industria wygrała 34:29, jednak ostatnie spotkanie między tymi drużynami zakończyło się dominacją Nafciarzy. Orlen Wisła w finale Orlen Pucharu Polski wygrała aż 29:20, zwyciężając w tych rozgrywkach trzeci raz z rzędu.

- To oczywiste, że zmierzymy się z niezwykle mocnym rywalem, jakim jest Industria Kielce i czeka nas bardzo emocjonujące spotkanie. Postaramy się dać z siebie wszystko i przygotować się najlepiej jak tylko potrafimy, żeby w niedzielnym pojedynku triumfować. Wiemy, że jest to starcie dużej wagi, jako że ewentualne kolejne dwa zagramy już poza własną halą. Musimy wykorzystać tę przewagę grania u siebie - powiedział przed meczem Xavier Sabate, trener Orlen Wisły.

ZOBACZ WIDEO: Polki rozpoczęły Ligę Narodów! Zobaczcie, jak przygotowywały się do pierwszego meczu

Dla Industrii jest to też niezwykle ważny mecz, gdyż kielczanie chcą potwierdzić swoją pozycję w polskiej piłce ręcznej. W ekipie z Kielc wciąż trwa plaga kontuzji. Nie zagra m.in. Michał Olejniczak, który jest wyłączony na dłużej. Nie zagra też Haukur Thrastarson, który odczuwa ból w kolanie.

- To oczywiste, że zmierzymy się z niezwykle mocnym rywalem, jakim jest Industria Kielce i czeka nas bardzo emocjonujące spotkanie. Postaramy się dać z siebie wszystko i przygotować się najlepiej jak tylko potrafimy, żeby w niedzielnym pojedynku triumfować. Wiemy, że jest to starcie dużej wagi, jako że ewentualne kolejne dwa zagramy już poza własną halą. Musimy wykorzystać tę przewagę grania u siebie - podkreślił Tałant Dujszebajew.

Finał ORLEN Superligi:

Orlen Wisła Płock - Industria Kielce, 19.05.2024, godz. 15:00

Czytaj także: 
Energa Wybrzeże kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa  
Juniorzy Wybrzeża mają dublet

Komentarze (5)
avatar
Ziomm1234
19.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co za zenujacy poziom pseudodziennkiarstwa 
avatar
DrawA
19.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Gałęzewski - halo - tu ziemia !!! 
avatar
Gregorius07
19.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla informacji pana pseudoredaktora - Dujszebajew jest od paru ładnych lat trenerem zespołu z Kielc i nigdy nie trenował Wisły Płock. To tak na marginesie odnośnie tego, co pan pseudoredaktor p Czytaj całość
avatar
Gargamel99
19.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie pseudo redaktorze czytasz co piszesz? Dramat co Pan tutaj skrobie