Ekipa ze Śląska po sezonie 2022/2023 z bólem pożegnała się z Orlen Superligą Kobiet, ale obiecała sobie, że szybko do niej wróci. Zawodniczki KPR Ruchu Chorzów zrealizowały zadanie i w sobotę przypieczętowały sportowy awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, pokonując u siebie Sambor Tczew.
Niebieskie w Lidze Centralnej Kobiet od samego początku spisywały się znakomicie. Szczypiornistki Ivo Vavry rozegrały dwadzieścia spotkań i nie zgubiły po drodze ani jednego punktu! Tytuł dla najlepszej drużyny zaplecza ekstraklasy zapewniły sobie na dwie kolejki przed końcem rozgrywek.
Chorzowianki nie zamierzają oczywiście na tym poprzestawać i zamierzają zakończyć sezon z kompletem 22 zwycięstw i 66 "oczek".
ZOBACZ WIDEO: 366 maratonów w ciągu roku. I to koniec! Ujawnił nowe plany
Do rozegrania pozostały im już tylko mecze z przedostatnim w ligowej stawce MKS Vitamineo Jelenia Góra oraz aktualnym wiceliderem rozgrywek - MTS Żory.
Kibice gratulują Niebieskim błyskawicznego powrotu do najlepszych i trzymają kciuki za to, żeby drużyna ze Śląska powróciła do elity silniejsza i zagościła w niej na dłużej niż niecały rok. Przypomnijmy, że chorzowianki w poprzednim sezonie matematyczne szanse na utrzymanie się w Superlidze Kobiet straciły już w marcu.
Czytaj także:
PSG zdemolowane przez Barcelonę. Ale co zrobił Polak?
Industria Kielce przekazała fatalne wieści