Zadecydowała końcówka - relacja z meczu Vistal Łączpol Gdynia - SPR Lublin

Spotkanie SPR-u Lublin z Łączpolem Gdynia było ostatnim w 9. kolejce ekstraklasy kobiet i tak jak zapowiadano, rzeczywiście dostarczyło najwięcej emocji. W całym spotkaniu prowadziły lublinianki, lecz o wygranej zadecydowała końcówka meczu, kiedy to gdynianki były o krok od wyrwania dwóch punktów piłkarkom z Lublina.

Wynik w 2. minucie otworzyła kapitan lubelskiego zespołu, Sabina Włodek, efektywnie wykorzystując kontratak. Dwie minuty później na 1:1 rzuciła zawodniczka Łączpolu - Monika Stachowska, która w całym meczu pokazała się z dobrej strony zdobywając najwięcej bramek dla swojego zespołu (9 z czego 7 z rzutów karnych). W kolejnych minutach spotkania mogliśmy podziwiać fantastyczną obronę obydwu bramkarek. W 6. minucie przy stanie 4:2 dla lublinianek, Patrycja Mikszto wybroniła swój zespół przed stratą kolejnej bramki, której nie rzuciła Małgorzata Majerek. W 8. minucie po celnym trafieniu "Stachy", gdynianki remisowały z drużyną SPR-u Lublin 4:4. W kolejnych minutach żadna z drużyn nie była w stanie wyjść na więcej niż jednobramkowe prowadzenie. Lublinianki dobrze spisywały się w obronie, co skutkowało takim a nie innym wynikiem. W 18. minucie, przy stanie 8:7 dla SPR-u dobrą interwencją popisała się Małgorzata Sadowska, która powstrzymała kontratak Karoliny Szwed. Dopiero w 28. minucie po bramce Aliny Wojtas, SPR prowadził 13:10, następnie minutę przed końcem pierwszej połowy Vistal zdążył odrobić kilka punktów. Ostatecznie obydwa zespoły zeszły na przerwę z wynikiem 14:12 dla SPR-u Lublin.

Druga połowa spotkania to raczej wyrównana gra obydwu zespołów. Dorota Małek straciła piłkę, natomiast karę dwóch minut otrzymała Alina Wojtas oraz Izabela Puchacz. Mimo podwójnej przewagi, gdynianki nie potrafiły wykorzystać tak dogodnej sytuacji. Do bramki SPR-u nie trafiały Szwed, Patrycja Kulwińska oraz Aleksandra Jędrzejczyk. Później od 50. minuty zaczęła się prawdziwa walka na parkiecie. Każda z drużyn wiedziała, że zbliża się koniec meczu i tym samym musi zdobyć tych kilka punktów przewagi, by zapewnić sobie wygraną. W samej końcówce meczu SPR ponownie otrzymywał dwuminutowe kary a w 56 minucie czerwoną kartę otrzymała Alina Wojtas z racji trzech kar. W 58. minucie przy stanie 25:25 oraz osłabieniu lublinianek, Iza Puchacz trafia jakże ważną dla swojego zespołu bramkę, po czym decydującego gola zdobywa kapitan lubelskiej ekipy. Tuż przed końcową syreną sędziowie podyktowali rzut karny drużynie gospodyń, lecz w żaden sposób nie mogły one już odebrać zwycięstwa lubliniankom. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną lubelskiej ekipy 27:26.

Vistal Łączpol Gdynia - SPR Lublin 26:27 (12:14)

Vistal Łączpol Gdynia: Mikszto, Stachowska 9, Głowińska 4, Szwed 5, Koniuszaniec 3, Jędrzejczyk 2, Białek, Taczyńska 1, Kulwińska 2.

trener: Jerzy Ciepliński.

Kary: brak.

Karne: 7/9.

SPR Lublin: Sadowska, Jurkowska Włodek 7, Puchacz 6, Wojtas 4, Małek 2, Majerek 2, Marzec 3, Repelewska 1, Rukaite, Skrzyniarz 1, Mihdaliova 1.

Trener: Grzegorz Gościński.

Kary: 6x2 min.

Karne: brak.

Sędziowali Andrzej Rajkiewicz i Jakub Tarczykowski.

Komentarze (0)