Do zdarzenia doszło w drugiej połowie meczu pomiędzy Orlenem Wisłą Płock i Łomżą Industrią Kielce. Przypomnijmy, że Szymon Sićko podczas wyskoku został pchnięty przez Leona Susnję i upadł bokiem głowy na parkiet. Uraz wyglądał bardzo groźnie i rozgrywający na boisku już się nie pojawił.
"Po przyjeździe do Kielc w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach zawodnik przeszedł badanie tomografii komputerowej głowy. Szymon Sićko cały czas jest pod opieką lekarza klubowego dr Rafała Wójcickiego" - czytamy w oficjalnym komunikacie kieleckiego klubu.
- W kolejnych godzinach po odniesionym urazie stan zdrowia zawodnika zaczął się pogarszać. Zaczął odczuwać silne dolegliwości bólowe, cierpiał na niepamięć i z podejrzeniem krwawienia śródmózgowego trafił do szpitala na hospitalizację. W tym momencie przebywa w Świętokrzyskim Centrum Neurologii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach, gdzie przez kolejne dni będzie przechodził dodatkowe badania - informuje dr Rafał Wójcicki, cytowany przez stronę klubową mistrzów Polski.
Kielecki klub o szczegółach dotyczących stanu zdrowia Szymona Sićki będzie informować na bieżąco.
Czytaj także:
Wielki niedosyt po rewanżu. Mistrzynie Polski za burtą
Polskie zespoły coraz mocniejsze w Europie. Mamy już dwóch reprezentantów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzucał przez całe boisko. Pięć razy. Coś niesamowitego!