W okresie przygotowawczym i w sparingach bywało różnie. I to zarówno, jeśli mowa o Młynach Stoisław, jak i Galiczance. Dopiero pierwsze starcie w PGNiG Superlidze Kobiet miało dać odpowiedź na kilka pytań.
Takie odpowiedzi otrzymali obaj szkoleniowcy. Raz, jeśli chodzi o dyspozycję poszczególnych zawodniczek, dwa, w grze obronnej. Znakomitą dyspozycję rzutową pokazała w tym spotkaniu Diana Dmytryszyn (12/15 - 80 proc. skuteczności). Po drugiej stronie parkietu dorównać koleżance z Ukrainy starała się Gabriela Urbaniak.
Galiczanka już od początku dobrze weszła w mecz, ale miała też swoje problemy. W 27. minucie przegrywała już 15:12, ale po świetnej serii wyszła na +1. Dużo pracy na parkiecie miała para arbitrów. Drużyny się nie oszczędzały w defensywie. Tylko w pierwszym kwadransie raz jednym, raz drugim zdarzało się zagrać za ostro.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!
Druga część zawodów przez pewien czas niczym nie różniła się od tej pierwszej. Gra bramka za bramkę została jednak w końcu przerwana. Lwowianki przez 5 minut ani razu nie pozwoliły sobie na jakimś błąd w obronie, a same 4 akcje zakończyły celnym rzutem. Tym samym po raz pierwszy prowadziły 23:20. Młyny Stoisław wzięły się jeszcze solidniej do pracy i doszły przeciwnika na +1.
W ostatnich 10 minutach gospodyniom chyba brakowało już sił. Galiczanka poczuła krew. Miała jeszcze w swoich szeregach Ludmiłę Martyniuk. Ona jedna w tamtym czasie na 7 udanych prób zakończyła 4 z nich i zamknęła mecz. Lwowianki z pierwszym sukcesem w polskiej lidze.
PGNiG Superliga Kobiet, 1. kolejka:
Młyny Stoisław Koszalin - Galiczanka Lwów 29:32 (16:16)
Młyny Stoisław: Zimny, Filończuk, Nowicka - Reichel, Urbaniak 9 (5/6), Mączka 7, Lipok, Zaleśny 4, Haric 1, Choromańska 1, Rycharska 3 (0/1), Kurdzielewicz, Kubisowa 4.
Karne: 6/8.
Kary: 10 min. (Urbaniak, Choromańska, Rycharska, Kurdzielewicz, Kubisowa - 2 min.).
Galiczanka: Poliak, Saltaniuk - Diaczenko, Holinska 1, Markiewicz 4, Prokopiak 1, Martyniuk 6, Konowalowa 5, Kozak 1, Meleketcewa 2, Dmytryszyn 12 (4/5).
Karne: 4/5.
Kary: 12 min. (Prokopiak - 4 min., Diaczenko, Holinska, Meleketcewa, Dmytryszyn - 2 min.).
Widzów: 850.
Sędziowie: Dejna, Raszewski (obaj z Tczewa).
Czytaj więcej:
--> Gwiazdy błyszczały w Szczecinie
--> Trwa walka z czasem. Ukrainka na razie nie dla Młynów