- Rehabilitacja przebiega dobrze -mówi "Złoty". - W tym tygodniu zacząłem truchtać. Noga jeszcze pobolewa, ale trzeba ją przyzwyczaić do takich obciążeń. Do treningów z w pełnym obciążeniem, według lekarza u którego się leczę, powinienem wrócić za 3 tygodnie. Michał Zołoteńko został w zeszłym sezonie wybrany przez kibiców Wisły zawodnikiem roku. Mimo znaczących letnich wzmocnień, zarówno fani, jak i trener bardzo liczą na "Złotego". Także on sam z niecierpliwością czeka na powrót do zajęć na najwyższych obrotach oraz do rytmu meczowego. - Tęskno mi bardzo do treningów z zespołem, ale na razie marzę o tym, by zacząć trenować z kolegami, a potem, jak forma będzie zadowalająca, wrócić do pojedynków meczowych.
Nie ma co ukrywać, że w obecnym sezonie konkurencja w składzie Wisły jest większa niż zwykle. Nie tylko przybycie Larsa Mollera Madsena podniosło poziom rywalizacji o miejsce na lewym rozegraniu, ale także Adam Twardo obecnie rozgrywa swój najlepszy sezon w karierze. Mimo to, osoba Zołoteńki na pewno przydałaby się Nafciarzom, szczególnie w grze obronnej, co dałoby trenerowi Jensenowi większe pole manewru. Jednak póki co, zespół nawet bez "Złotego" spisuje się znakomicie w lidze, co także dostrzega były reprezentant Polski. - Gra naszego zespołu z meczu na meczu wygląda coraz lepiej. Oby tylko zdrowie nam dopisywało i jeśli dalej będziemy trenować z takim zaangażowaniem, to o wyniki wówczas powinniśmy być spokojni - zakończył rozgrywający Wisły.
W najbliższej kolejce zespół Wisły Płock zmierzy się na wyjeździe z Chrobrym Głogów. Oprócz Zołoteńki, FOJ powinien się wstrzymać z powołaniem do kadry meczowej Bartosza Wusztera, który w sumie jest już zdrowy, lecz brakuje mu jeszcze rytmu meczowego. Reszta zawodników, łącznie z Madsenem oraz Tomaszem Paluchem, powinna być już do dyspozycji trenera.