Nie wygrali, ale i tak zgarnęli fortunę. Wielka kasa dla Łomży Vive Kielce

PAP/EPA / ULRICH HUFNAGEL / Na zdjęciu: Arkadiusz Moryto
PAP/EPA / ULRICH HUFNAGEL / Na zdjęciu: Arkadiusz Moryto

Łomża Vive Kielce była o krok od wygrania tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Rozgrywki padły jednak łupem FC Barcelona, która pokonała drużynę Tałanta Dujszebajewa po rzutach karnych. Mimo to polski klub zarobił niemałe pieniądze.

Po sześciu latach Łomża Vive Kielce miała szansę na powtórzenie sukcesu i wygranie Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. Na drodze zespołu Tałanta Dujszebajewa znów stanął Telekom Veszprem, ale już w półfinale turnieju Final Four.

Kielczanie pokonali węgierską ekipę 37-35. W niedzielę mierzyli się z FC Barcelona, którą bukmacherzy stawiali w roli faworyta. Spotkanie było naprawdę zacięte, a o zwycięstwie zadecydowały rzuty karne.

Konkurs "jedenastek" padł łupem Dumy Katalonii. Mimo to Łomża Vive Kielce zarobiła ogromne pieniądze z puli nagród Ligi Mistrzów. Ta w męskiej oraz żeńskiej tegorocznej edycji wynosiła łącznie 8,5 miliona euro.

Zwycięzca rozgrywek FC Barcelona zainkasuje łącznie milion euro, minus to co zarobiła do tej pory. Polskiemu klubowi przypadła nagroda w wysokości 1,7 miliona złotych. Ale to nie wszystko, ponieważ to tylko kwota za porażkę w finale.

Doliczając dotychczas zarobione pieniądze w przeciągu całej edycji Ligi Mistrzów, czyli 1,9 miliona złotych, daje to łącznie 3,6 miliona złotych! Inni uczestnicy Final Four również nie odejdą z niczym (więcej o tym przeczytasz TUTAJ).

Nagrody za tegoroczną edycję Ligi Mistrzów mają zostać wypłacone do 31 lipca.

Zobacz też:
Jak on to zmieścił?! Tym trafieniem zachwyca się cały świat
Ogromne emocje w meczu o trzecie miejsce Ligi Mistrzów. Potrzebne były rzuty karne

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takie sceny możemy zobaczyć bardzo rzadko. Co tam się działo!

Źródło artykułu: