- Arek Milik doznał urazu w ostatnim meczu ligowym. Praktycznie kilka minut przed końcem spotkania został kopnięty w lewą nogę. Takiego urazu od razu nie czuć, bo działa adrenalina. Przyjechał na zgrupowanie i po konsultacji zapadła decyzja, że trzeba wykonać rezonans magnetyczny. Najbliższe dni zdecydują o tym, co dalej z Arkiem. Poprosił selekcjonera, aby zwolnił go na jeden dzień, bo ma zaufanie do jednego lekarza - tłumaczy Jakub Kwiatkowski, który zdradza szczegóły na temat stanu zdrowia Arkadiusza Milika.