Mimo panujących obostrzeń, w ostatni weekend podczas meczu Legii z Wartą Poznań w Ekstraklasie pod stadionem stołecznego klubu pojawiło się kilka tysięcy kibiców warszawskiego klubu. Fani skupili się w ścisku i, często bez maseczek, prowadzili regularny doping. - To jest wymiana wirusów i zakażeń. Co prawda wśród ludzi młodych, ale oni pójdą do babć, rodziców. Tak gęste zgromadzenia są niepotrzebne - podkreślił w programie Newsroom WP prof. Krzysztof Simon, dolnośląski konsultant ds. chorób zakaźnych.