- Barcelona bez Messiego dzisiaj, to po prostu upadek jak Milanu. Liga Europy to byłby chyba maks co Duma Katalonii mogłaby osiągnąć. Chociaż w lidze hiszpańskiej nawet Real Sociedad i Getafe potrafiły się utrzymać w pierwszej czwórce. Mimo że Barca jest słaba, to żadną konkurencją nie jest chociażby Valencia, w której dzieje się jeszcze gorzej. Może by w pierwszej czwórce Barcelona się zmieściła. Ciężko myśleć jednak o mistrzostwie Hiszpanii - mówi Michał Pol o kryzysie, który dosięgnął Barcelonę.