Nie było niespodzianki w Mediolanie w spotkaniu 1. kolejki Ligi Mistrzów. AC Milan wprawdzie otworzył wynik w meczu z Liverpoolem, ale ostatecznie przegrał 1:3.

Milan stara się atakować głownie prawą stroną. Niewiele potrafi zdziałać.

Pogramy jeszcze przez 6 minut.

Gabbia uderzył głową z siedmiu metrów, piłka o metr minęła poprzeczkę.

Rwana gra w końcówce potyczki. Trochę teatru, trochę udawania. Tutaj już wszystko jest jasne od kilku minut.

Z dystansu uderzył Hernandez. Pomylił się o pół metra.

Milan stara się coś zdziałać, ale od dość dawna nie przedostał się pod pole karne gości.

Liverpool nie zamierza oddawać gospodarzom piłki. A czas płynie dla Milanu coraz szybciej.

Do dogrania z kornera doszedł Virgil van Dijk, strzał głową poszybował tuż ponad bramką.

Abraham wpadł z piłką w pole karne, dogranie zostało przyblokowane. Gospodarze wywalczyli rzut rożny, ale niewiele potrafili zdziałać.

Milan już nie wierzy w cud i możliwość odrobienia strat. Liverpool nie pozwala gospodarzom wyjść z własnej połowy.

Bezradni gospodarze, dość oszczędni goście. Brakuje spięć pod bramkami.

Milan bije głową w mur. Liverpool cofnął się i spokojnie czeka na to, co zrobi przeciwnik. A ten niewiele jest w stanie zdziałać.

Bezczelna próba wymuszenia rzutu karnego przez Moratę. Sędzia nie dał się nabrać.

Niewiele się dzieje pod bramkami. Liverpool więcej uwagi poświęca defensywie.

Liverpool mecz ma pod kontrolą. Milan cały czas cierpliwie czeka na swój moment.

Mike Maignan do gry już nie wróci. Konieczna będzie zmiana.

Bramkarz ucierpiał przy interwencji, a już wcześniej miał problemy ze zdrowiem.

Liverpool od początku 2. połowy przy piłce. Milan przyczajony, czeka na swój moment.

Liverpool szybko dał się zaskoczyć Milanowi, ale jeszcze przed przerwą wyszedł na prowadzenie.

Goście wszystko mają pod kontrolą. Liverpool problemy miał jedynie na początku potyczki.

Pogramy jeszcze przez 5 minut.

Gospodarze zamarzyli o rzucie karnym. Sędzia nakazał grać dalej.

Liverpool stara się zwalniać grę. Milan wciąż nie jest w stanie przedostać się pod bramkę The Reds.

Milan z dużym respektem do rywala. Po dobrym początku gospodarze nie są w stanie zagrozić gościom.

Milanowi udało się opanować sytuację i oddalić grę od okolic własnego pola karnego.

Trent Alexander-Arnold dogrywał kolejny raz z rzutu wolnego. Tym razem bez powodzenia. Piłka została wybita.

Szuka drugiego gola Liverpool. Milan ustawiony coraz głębiej. Duże problemy ma włoski zespół.

Tymczasem akcja Liverpoolu. Jota powinien podawać do Gakpo, ale nie sam chciał wszystko zakończyć. W efekcie okazja przepadła.

Po golu na 1:1 zmienił się obraz gry. Milan dłużej operuje piłką, ale wszystko dzieje się w okolicach środka pola.

Liverpool uzyskał dość wyraźną przewagę, ale gościom brakuje dokładności. Przed momentem zbyt niedokładnie wrzucał piłkę Tsimikas.

Kwadrans za nami. Niewiele wychodzi w ofensywie piłkarzom Liverpoolu. To wciąż jednak dopiero początek spotkania.

Dośrodkowanie z lewej strony, ale Maignan poradził sobie z wrzutką. Zbyt wiele niedokładności było we wszystkim.

Liverpool przy piłce, ale wszystko dzieje się daleko od bramki Milanu. Kibice gwizdami kwitują próby gości.

W końcu gra została wznowiona. Jak zareagują goście, którzy szybko dali się zaskoczyć rywalom?

Po golu gra nie została jeszcze wznowiona. Hernandez doznał urazu, problemy ma także Maignan.

Szybka akcja Milany, zagranie Leao do Reijndersa, ale ten na spalonym.

Milan stara się wysoko atakować gości, ale Liverpool dobrze wychodzi z opresji.

Mecz poprowadzi Espen Eskas (Norwegia).

1. kolejka nowej formuły Ligi Mistrzów. AC Milan podejmuje Liverpool. Wracają wspomnienia z 1995 roku. Inne czasy, inni bohaterowie, inna stawka.