Nowak podciął piłkę z linii końcowej na dalszy słupek do Piaseckiego, ale ten strzelił niecelnie. Nie było z czego uderzyć.

Wrzutka Plavsicia... trochę zbyt głęboko. Pewnie na przedpolu Franco Israel.

Doliczone minimum 4 minuty.

Gospodarze domagają się rzutu karnego za jakieś zagranie ręką. Sędzia pokazuje, żeby grać dalej.

Raków nie schodzi z połowy Sportingu.

Kolejna akcja Rakowa prawą flanką. Koczerhin wycofał piłkę, źle wybijał ją rywal, ale Berggren strzelił obok bramki.

Raków ruszył do przodu. Trybuny niosą częstochowian.

Piasecki strzela drugiego gola, ale... spalony! Ależ szkoda. Po strzale Tudora zza pola karnego był rykoszet i na spalonym znajdował się Nowak.

Nowak ruszał do kontry i był faulowany. Taktycznie, ale sędzia nie pokazał kartki.

Gol prawidłowy!

Sprawdzamy spalonego. Sytuacja stykowa.

Cóż teraz zrobił Raków. Nowak do Koczerhina krótko z rzutu rożnego, a ten oddaje piłkę w aut. Beznadzieja!

Catamo był w polu karnym, jednak poślizgnął się i nawet nie oddał strzału. Fatalna jest murawa w Sosnowcu.

Słabszy fragment Rakowa. I to tak bardzo. Sporting od paru minut utrzymuje się przy piłce.

Płaskie uderzenie Plavsicia z narożnika pola karnego, był tam jeszcze rykoszet, ale nie sprawił, że jakiekolwiek problemy miałby Franco Israel.

Piasecki i Nowak zaraz wejdą na boisko. Teoretycznie ofensywne zmiany szykuje trener Szwarga.

Cebula z rzutu wolnego, piłka wybita przed pole karne, skąd bardzo niecelnie prawą nogą uderzał Koczerhin.

Wreszcie dobra akcja Cebuli. Odważnie ruszył lewym skrzydłem, już wychodził na czystą pozycję i faulował go taktycznie Diomande.

Wrzutka Jeana Carlosa, lekkie zamieszanie w polu karnym i sędzia uznał, że Crnac faulował.

Niecelny strzał Plavsicia zza pola karnego. Kontrolował wszystko bramkarz Sportingu.

Tudor wyprowadzał kontrę, podał do Cebuli, ale ten po fatalnym przyjęciu stracił piłkę.

Pół godziny do końca. Jeśli Raków nie przyspieszy, to nie ma czego szukać w tym meczu.

Otóż nie. Wrzucał Cebula i piłka bez problemu wybita.

Rzut rożny po akcji Cebuli. Może teraz?

Sporting głęboko wycofany. Nie można się dziwić. Mają korzystny wynik, grają w dziesiątkę. Raków nie potrafi wykorzystać przewagi.

Dziwna próba strzału Rundicia z 35 metrów. Wysoko w trybuny.

Raków przy piłce, natomiast oglądamy w większości podania w poprzek boiska.

Jean Carlos strzelał z około 25 metrów, jednak w momencie zetknięcia się buta z piłką po prostu się poślizgnął. Wyszło komicznie.

Pedro Goncalves kapitalnie opanował piłkę w polu karnym, ograł tym samym dwóch zawodników Rakowa, ale strzelił obok bramki.

Zaczynamy drugą część spotkania.

Zawodnicy wracają na boisko.

Wrzutka Tudora. Do nikogo. Franco Israel pewnie na przedpolu.

Raków na połowie Sportingu, ale niewiele z tego wynika.

Sędzia dolicza minimum 4 minuty.

Sfrustrowany Koczerhin. Najpierw symulował, że oberwał w twarz, a następnie sam chciał wślizgiem wymierzyć sprawiedliwość.

Pierwsza połowa powoli dobiega końca. Trudno o optymizm w przypadku Rakowa.

Niezła wrzutka Plavsicia, ale Crnac nie trafił w piłkę.

Ruszył środkiem Plavsić, podnieśli się z miejsc kibice, ale później oglądaliśmy fatalne podanie do Cebuli.

Goście mogli odpowiedzieć. I to bardzo mocno. Pedro Goncalves otrzymał długie podanie, wysoko wysunięty był Kovacević, ale zawodnik Sportingu nie trafił dobrze w piłkę. Fura szczęścia Rakowa.

Nie było tam mowy o faulu. W dobie VAR takie próby są bez sensu.

Racovitan przewrócił się w polu karnym Sportingu. Trzymał się za twarz.

Zadyszkę złapał Sporting. Raków trochę mocniej przycisnął.

Tudor strzelił w kosmos z osiemnastu metrów. Miał idealną szansę, goście za krótko wybili piłkę, ale i on zawiódł.

Kolejna szansa Rakowa. Plavsić dograł z boku, Yeboah uprzedził rywala na dziesiątym metrze, jednak strzelił obok bramki. Blisko, a jednak daleko.

Wreszcie dobrze zagrał Raków! Tudor podał na skrzydło do Plavsicia, ten zacentrował w pole karne, gdzie zapędził się dość nieoczekiwanie Rundić. Miał dużo miejsca, uderzył z powietrza, ale nad poprzeczką.

Gwizdy publiczności. Raków bezradny, nie potrafi przedostać się z piłką na połowę przeciwnika.

Yeboah w dużym tłoku podał do Berggrena, ten przyjął piłkę przed polem karnym i w sumie nie wiadomo, co chciał zrobić. Strata.

Nie dał najlepszej zmiany Jean Carlos. Któraś z kolei strata na własnej połowie. Goście mieli szansę, ale Pedro Goncalves podawał za mocno do Edwardsa. Szczęście ma Raków.

Jean Carlos miał trochę miejsca na prawym skrzydle, ale Rundić podawał bardzo niedokładnie w jego stronę.

Znowu kontratak Sportingu, jednak Matheus Reis popsuł wszystko niedokładnym dośrodkowaniem. Piłka w rękach Kovacevicia.

Bardzo wolno gra Raków. Sporting jest ustawiony całym zespołem na własnej połowie i ciężko cokolwiek zrobić.

Goście mają przewagę. Nie wygląda dobrze mistrz Polski w tym meczu.

Znakomita kontra Sportingu. Wystarczyło jedno podanie i Edwards miał dużo miejsca na skrzydle. Rozpędził się, wbiegł w pole karne, ale strzelił przy bliższym słupku i broni Kovacević.

Ponownie wrzucał Pedro Goncalves. Tym razem częstochowianie wybili piłkę.

Podanie do Esgaio. Ten był już w polu karnym, ale nie zdołał przejść Tudora. Korner dla gości.

Prosta strata piłki. Berggren spóźniony, fauluje i otrzymuje kartkę.

Można odnieść wrażenie, że to Raków ma o jednego zawodnika mniej.

Jean Carlos wrzucał w pole karne. W założeniu do Crnaca, a wyszło podanie do rąk bramkarza. Kolejny raz.

Wyraźnie zagubiony jest Raków. Fatalna reakcja na czerwoną kartkę.

Przy okazji mieliśmy zmianę decyzji. Nie Adnan Kovacević, a Jean Carlos Silva.

Raków cały czas nie przeprowadził zmiany!

Plavsić nie miał miejsca na dośrodkowanie lewą nogą. Zszedł więc na prawą i wyszło bardzo źle. Piłka oddana za darmo bramkarzowi Sportingu.

Akcja gości po przechwycie w środku pola, ale Edwards strzelił niecelnie z ostrego kąta.

Na razie oba zespoły grają w dziesięciu. Adnan Kovacević jeszcze poza boiskiem.

Arsenić nie gra dalej. Konieczna jest zmiana...

Ale Raków też ma problem. Arsenić usiadł na murawie i nie wiadomo czy będzie mógł kontynuować grę.

Jeszcze Coates ukarany za protesty.

Zmiana decyzji. Czerwona kartka dla Gyokeresa! Brutalny faul na Arseniciu i Sporting gra w osłabieniu!

Tak jest. Sędzia idzie do monitora!

I VAR chyba to sprawdza.

Kapitan Rakowa potrzebuje pomocy medycznej. Częstochowianie domagali się bardziej surowej kary.

Brzydki faul Gyokeresa przy linii bocznej. Zbyt agresywnie atakował Arsenicia.

Długie podanie za linię obrony, ale Yeboah nie przejął piłki. Spokojnie wyjaśnił sytuację Inacio.

Wysoki pressing Sportingu. Raków będzie miał dziś z tym wiele problemów.

Gramy!

Zawodnicy wychodzą na boisko. Już za chwilę, już za moment mecz Raków - Sporting!

Wybrańcy trenera Szwargi...